Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

#5 Seriale Netflix

Obraz
Bardzo mnie cieszy, że oprócz recenzji książek, coraz częściej komentujecie także moje opinie na temat seriali netflixa. Dodaje mi to dodatkowej motywacji, by raz w miesiącu pokazać Wam, co wciągającego możemy zobaczyć, pomiędzy czytaniem książek. We wrześniu miały premierę drugie sezony dwóch seriali, których pierwsze sezony miałam już okazję kiedyś oglądać, więc je obejrzałam i postanowiłam zamieścić moje wrażenia w dzisiejszym podsumowaniu. Są to dwie zupełnie różne pozycje, jednak obie równe dobre. 1. Ozark  Cała historia ma miejsce nad przepięknym, tytułowym jeziorem Ozark, którego już sam krajobraz jest świetną rekomendacją tego serialu. Marty Byrde - doradca finansowy - musi tam wyjechać, aby wyprać 500 milion dolarów dla narkotykowego bossa, jednak na miejscu napotyka go mnóstwo przeciwności losu, z którymi musi sobie poradzić.  Mamy tutaj do czynienia z naprawdę klimatycznym serialem, gdzie główny bohater jest świetnie wykreowany, jego relacja z rodziną równie

69. „Poradniki oraz inne opowiadania z humorem”

Obraz
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Psychoskok miałam okazję przeczytać debiut autorski Ludwika Koczjarka o tytule „Poradniki oraz inne opowiadania z humorem”. Jak sam tytuł już wskazuje, jest to książka, która pełni funkcję typowo rozrywkową. Na zaledwie 89 stronach znajduję się około 50 króciutkich i bardzo różnorodnych historii, opowiedzianych z perspektywy autora. Są to sytuacje z jego życia, które opisuje, posługując się często ironią, a także ogromną dawką humoru. Znajdują się tam zarówno poradniki (narciarza, rybaka, wczasowicza), jak i jego przygody podczas różnych pór roku.  Okładka jakoś specjalnie mnie nie zachwyciła, za to środek już tak. Czcionka jest duża i przejrzysta, co sprawia, że czyta się lekko i bardzo przyjemnie.  Autor pokazuje nam, że w każdym momencie możemy czerpać z życia radość, a to jest według mnie naprawdę dobre przesłanie, chociaż sam styl autora nie zawsze mi odpowiadał. 50 historii, to jednak dość sporo, więc jestem przekonana, że każdy

68. „Sekretnik Szeptuchy”

Obraz
Jak pewnie zdążyliście zauważyć, serię „Kwiat Paproci” autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk przeczytałam niedawno całą i zapałałam do niej ogromną sympatią. Tak wielką, że postanowiłam zakupić książkę „Sekretnik Szeptuchy. Co każda słowianka wiedzieć powinna”, który jest tomem 3,5 tej serii. Niedawno wyszedł jeszcze tom 4,5, więc na niego pewnie też będę polować. Jakoś bardzo ciężko rozstać mi się z tym książkowym cyklem i cudownym, słowiańskim klimatem, także chociaż takimi namiastkami będę go sobie jeszcze dostarczać.  Jest to książka, a raczej bardziej kalendarz z zapiskami każdej Szeptuchy. Przy każdym dniu roku znajduje się miejsce na nasze zapiski, a także są zaznaczone najważniejsze słowiańskie święta. Kartki z kalendarza przeplatane są najprzeróżniejszymi rzeczami, jak na przykład: kolorowanki, psychotesty, opisy drzew i ziół, przepisy na specjały Baby Jagi, a także opisy bóstw słowiańskich i demonów.  Znajdują się tam również premierowe fragmenty „Przesilenia”, kt

67. „Przesunąć horyzont”

Obraz
Martyny Wojciechowskiej chyba nie muszę nikomu przedstawiać. To podróżniczka, dziennikarka, prezenterka telewizyjna, prowadząca w TVN-ie program „Kobieta na krańcu świata”, w którym podróżuje do odległych zakątków, gdzie nagrywa i przybliża nam wstrząsające historie kobiet. Dla mnie Martyna jest prawdziwą inspiracją. Zobaczyłam mnóstwo wywiadów z nią, dzięki którym uwierzyłam, że niemożliwe nie istnieje. Postanowiłam nie poprzestawać na wywiadach, tylko w końcu zamówić i przeczytać jej książkę.  W 2004 roku Martyna wraz z ekipą kręciła program na Islandii. Podczas podróży autem miał miejsce okropny wypadek, w którym zmarł jej operator, a także przyjaciel - Rafał. W momencie wypadku spała na jego kolanach. Sama Martyna doznała wtedy złamania kręgosłupa, a jej świat się zachwiał, gdy lekarze mówili, że będzie mogła się pożegnać z takim trybem życia, jaki prowadziła do tej pory. Martyna wtedy, aby zachować siły psychiczne, postawiła sobie cel, że wejdzie na Mount Everest - najwyż

66. „Przepustka do raju”

Obraz
Szwecja to kraj, który wielu z nas jawi się właśnie jako tytułowy raj. Książka ta pokazuje nam jednak, jak ten kraj wygląda w momencie, kiedy już w nim wylądujemy. Co Szwedzi myślą o Polakach? Jak traktują Polaków? Jak żyją Polacy w Szwecji? Czym różnią się Polacy od Szwedów? Jak historia łączy nas z Szwedami? Na te, i wiele innych pytań, możemy znaleźć odpowiedzi w książce Mirosława Prandoty.  „Przepustka do raju” to reportaż na temat Szwecji, widziany oczami Polaka. Autor miał okazję przez lata mieszkać w Szwecji, dlatego w swojej książce mógł zamieścić swoje spostrzeżenia na temat tego co wyróżnia ten kraj, a także różnic kulturowych między nami. Reportaż jest podzielony na rozdziały, w których pod różnymi kątami możemy poznawać szwedzką mentalność, a także zobaczyć jakie zmiany zaszły w Szwecji na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Szwedzi są najbardziej różnym narodem od nas, jak się tylko da. Liczy się dla nich dobro społeczeństwa, a nie jednostki. Ludzie muszą być do

65. „Przesilenie”

Obraz
„Oczywiście, że potępione dusze. Cóż innego mogłabym zobaczyć? Przecież nie słodkie kocięta i szczenięta ”. Serii książek „Kwiat Paproci” pani Katarzyny Bereniki Miszczuk nie muszę już chyba nikomu przedstawiać. Na blogu pojawiły się już recenzje trzech pierwszych tomów, jeżeli ktoś nie czytał to zapraszam do nadrobienia - Tom 1 , Tom 2 , Tom 3 . Dzisiaj przychodzę do Was z ostatnią częścią pod tytułem „Przesilenie”, a także z delikatnym podsumowaniem całego cyklu.  W finałowym tomie po raz kolejny spotykamy jedną z najlepszych książkowych par - Gosię i Mieszka. Gosława jest w ciąży, a jej nieśmiertelny partner, który przez tysiąc lat nie spłodził żadnego potomka, nie potrafi uwierzyć, że to jego dziecko. Dodatkowo Bogowie nadal nie dają Gosi spokoju, szczególnie Swarożyc, który zaczyna dopominać się o spełnienie obietnicy, a całe miasto rozpoczyna przygotowania do nadchodzącego święta Dziadów.  W „Żercy” miałam wrażenie, że akcja trochę zwolniła, jednak w ostatniej

64. „Majami. Zły pies”

Obraz
Przestępczy świat w Polsce to temat, który jest inspiracją dla wielu twórców, m.in dla Patryka Vegi, który nakręcił w ciągu ostatnich lat serię filmów "Pitbull". Cieszy się ona ogromną popularnością u widzów i szokuje do teraz. Książka "Majami. Zły pies" to opowieść Janka Fabiańczyka, który właśnie był inspiracją dla reżysera przy tworzeniu słynnej postaci Majamiego.  Artur Górski przeprowadził z Majamim ponad 200 stronnicowy wywiad, przeplatany zdjęciami z filmu, gdzie możemy się dowiedzieć kim był Fabiańczyk, a muszę przyznać, że nie spodziewałam się tego, że okaże się tak ciekawą postacią. Działał on jako agent przykrywkowy, udało mu się zamknąć w więzieniu ogromną ilość przestępców, przyczynił się do rozbicia gangu mokotowskiego, a jednak, wyobraźcie sobie, jako zasłużony policjant trafił do więzienia. Żeby było śmieszniej, zamknęli go w areszcie w mundurze policyjnym. Jeden z gangsterów powiedział, że przyznał się do winy, ponieważ przy przesłuchaniu Maja

63. „Off-Off”

Obraz
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae res miałam okazję przeczytać książkę obyczajową, jednak zupełnie inną niż wszystkie, które do tej pory czytałam.  „Off-off” autorstwa Ewy Skunart to dość krótka pozycja, zaledwie 164 strony, jednak niezwykle treściwa, skłaniająca do rozmyślań i sprawiająca, że po przeczytaniu jej, każdy dostrzeże w niej coś innego, coś dla siebie ważnego. „Off-off” to historia dwóch przyjaciółek, które znają się od dziecka, były nierozłączne, a życie sprawiło, że nie widziały się 21 lat. Po tym czasie postanowiły się spotkać w kawiarni. Jedna z przyjaciółek jest gwiazdą, prawdopodobnie dlatego się spóźnia, więc druga postanawia wrócić myślami do przeszłości i spisać swoją historię. Pisze ją, zwracając się bezpośrednio do tej przyjaciółki, a w zamyśle mając, że powstanie z niej scenariusz, o którym pisze tak: „No cóż - to będzie prawdziwy off, a nawet off-off, a nawet - niewykluczone - fuck off everybody. Opowieść o tym, jak sama stałam się offem, off-

62. „Typowy Janusz” - recenzja przedpremierowa

Obraz
Witam! Dzisiaj recenzja będzie króciutka, ponieważ pozycja, którą miałam okazję przeczytać, jest równie krótka. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae res przedpremierowo mogłam poznać książkę „Typowy Janusz. Jak nim zostać, jak z nim żyć.”  Z typowym Januszem pewnie mieliście okazję zetknąć się wiele razy na  co dzień, a przynajmniej na pewno w internecie. Janusz to pan w skarpetach i sandałach, który popija Żubry i Harnasie, narzekając na warunki pracy w tym kraju i podatki. Oczywiście, ma też swoją Grażynę, która ma swoje humorki, ale za to gotuje mu tłuste obiady, które sprzyjają wychodzeniu jego brzucha spod podkoszulka. Książka ta to 12 przykazań takiego typowego Janusza, z których dowiecie się m.in. co na co dzień ubiera, jak taki Janusz robi remont, jak zachowuje się na weselu, a także jak wyglądają jego zakupy w supermarketach na promocjach.  Przy tej książeczce muszę koniecznie poruszyć temat tego, jak została ona wydana. Okładka jest dość sugestywna, kartki śl

61. „Żerca”

Obraz
Na początek chciałabym Was serdecznie zaprosić do przeczytania recenzji pierwszego tomu serii "Kwiat paproci" - "Szeptucha" , a także drugiej części pod tytułem "Noc kupały" . Jeżeli udało Wam się przez nie przebrnąć, to pewnie już wiecie, że serią jestem naprawdę zauroczona, a słowiańska atmosfera, to zdecydowanie moje klimaty. Dwie poprzednie części postawiły poprzeczkę bardzo wysoko, jak zatem moje wrażenia po przeczytaniu trzeciego tomu?  W tej książce wracamy do miasteczka, gdzie nasza ulubiona hipochondryczka po Nocy Kupały, próbuje się coraz bardziej odnaleźć w zawodzie Szeptuchy, przygnieciona emocjami związanymi z tym, że Mieszko wyjechał. Dodatkowo w mieście pojawia się nowy, przystojny Żerca w wieku Gosi.. A Bogowie i inne stworzenia nadal uprzykrzają jej życie. Muszę od razu wspomnieć o okładce, ponieważ walory estetyczne są dla mnie niezwykle ważne, a skoro skrytykowałam tę drugiej części, to teraz przyznaję, że ta i "Szeptu

60. „Erekcja wzrostu”

Obraz
Rok szkolny niedawno się zaczął, więc przychodzę tutaj z pozycją bezpośrednio nawiązującą do tego właśnie tematu. Ja edukację taką szkolną już zakończyłam, w październiku idę na studia, więc to już trochę inny klimat, ale generalnie szkoła jest dla mnie na tyle świeżym doświadczeniem, że dobrze orientuję się jak ten system szkolnictwa w Polsce wygląda. Książka „Erekcja wzrostu”, której autorem jest Mika Sonnta, to pozycja, która z ogromnym humorem i pewną dozą absurdu pokazuje nam przede wszystkim szkolnictwo, ale tak naprawdę i całe polskie społeczeństwo.  Akcja powieści dzieje się w miejscowości Gacie Halne, gdzie pani dyrektor Krystyna Flądra prowadzi Zespół Szkół. Sama nazwa miejscowości i nazwisko dyrektorki wskazują nam już na to, że jest to dość groteskowa pozycja, a książka zawiera również milion absurdalnych sytuacji, które mają nam uwydatnić wady systemu edukacji i całego społeczeństwa Gaci Halnych. Jest to powieść wielowątkowa, czyli możemy zobaczyć z perspektyw

59. „Noc Kupały”

Obraz
Niedawno pojawiła się tutaj recenzja pierwszej części serii Kwiat paproci - „Szeptucha” , która, jak mogliście przeczytać, urzekła mnie swoim niesamowitym klimatem. Od razu po jej zakończeniu zabrałam się ochoczo do czytania jej kontynuacji pod tytułem „Noc Kupały”. W tej części oczekujemy na tytułową Noc Kupały, czyli przesilenie letnie, która jest najkrótszą nocą w roku. W tym dniu Gosia, jako widząca, będzie musiała znaleźć kwiat paproci i zdecydować, któremu Bogu go podaruje, mając świadomość, że prawdopodobnie, któryś z tych, który go nie otrzyma, zabije ją. Dodatkowo pojawia się w ich życiu Ote - żona Mieszka - która podobno zginęła 1000 lat temu..  „Noc Kupały” zawiera w sobie te wszystkie elementy, którymi tak się zachwycałam w pierwszej części, jak przezabawne sytuacje i dialogi między bohaterami, słowiański klimat, postacie, których nie da się nie lubić, ale dodatkową atrakcją jest to, że mogliśmy dużo lepiej poznać samego Mieszka, dowiedzieć się nieco o jego pan

58. Podsumowanie sierpnia

Obraz
Hej! Dzisiaj przygotowałam dla Was moje podsumowanie czytelnicze sierpnia. Jestem z siebie dumna, ponieważ w porównaniu z lipcem, kiedy udało mi się przeczytać 5 książek, teraz przeczytałam tych książek ponad dwa razy więcej. Przejrzałam moje wyniki w tym roku i wygląda na to, że sierpień na przestrzeni całego roku jak na razie wypada najlepiej, więc czuję się z siebie dumna! W tym miesiącu udało mi się przeczytać 12 książek, a były to: 1. Złodziejka opowieści - Joanna Maria Chmielewska 2. Droga - Ula Machnacz 3. Lustro i inne opowieści - Lucyna Mijas 4. Ulotność chwili - Ilona Adamczyk 5. Opowieści lokomocyjne - Wiesław Sędzicki 6. Ten czas. Wiersze zebrane - Krzysztof Kamil Baczyński  7. Niedyskretnik - Therese Oneill 8. Obudź mnie zanim umrę - Aleksandra Jonasz 9. Maryla. Życie Marii Antoniny - Maria Szabłowska, Maryla Rodowicz 10. Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk 11. Czarownice z Manningtree - Beth Underdown 12. Wielki ogarniacz życia we dwoje - Pan

57. „Wielki ogarniacz życia we dwoje”

Obraz
Przychodzę dzisiaj do Was z ostatnią książką, którą udało mi się przeczytać w zeszłym miesiącu, a w następnym wpisie możecie się spodziewać mojego czytelniczego podsumowania sierpnia, z którego jestem niezwykle dumna! ;) Trzy miesiące temu pojawiła się tutaj recenzja książki „Wielki ogarniacz życia, czyli jak być szczęśliwym nie robiąc niczego” autorstwa pani Bukowej, która w przezabawny sposób pokazywała nam jak ona ogarnia życie. Pozycja ta tak bardzo mi się spodobała, że jak tylko zobaczyłam, że właśnie teraz wychodzi druga część, to wrzuciłam do mojego internetowego koszyka i zamówiłam! Tym razem jest to książka pani Bukowej we współpracy z panem Bukiem, który daje nam świetne spojrzenie na życie z męskiego punktu widzenia. Książka ta ma tytuł „Wielki ogarniacz życia we dwoje, czyli jak być razem i się nie pozabijać”, co już na starcie wskazuje nam, że będą w niej zawarte ich wzajemne relacje.  Oczywiście, muszę Wam zaznaczyć, że książki można czytać oddzielnie i nie prz