Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2021

338. „Studentka”

Obraz
„Studentka”, której autorami są Tess Gerritsen i Gary Braver, to nowy thriller Wydawnictwa Albatros. Jego premiera będzie 15.09. Mamy w nim dwie linie czasowe, czyli to co się dzieje teraz i to co się działo kilka miesięcy wcześniej. Teraźniejsze wydarzenia widzimy głównie z perspektywy pani detektyw Frankie Loomis, która bada sprawę samobójstwa pięknej studentki Taryn, natomiast wydarzenia, które miały miejsce wcześniej widzimy z perspektywy tej zmarłej studentki i jej nauczyciela. Dzięki temu mamy również całe tło wydarzeń, które pomaga nam w rozwiązaniu zagadki, czy Taryn naprawdę popełniła samobójstwo i co wydarzyło się tego wieczoru, kiedy zmarła. Nie czytam wiele thrillerów, więc nie mam aż tak dużego porównania, ale podobała mi się ta książka. Trzymała mnie w napięciu i zaangażowała na tyle, że przeczytałam ją prawie na jeden raz. Czytało mi się ją bardzo szybko, ze względu na to, że dużo się w niej działo i miała bardzo krótkie rozdziały, a także jest napisana lekkim języki

337. „Śmierć Lorda Edgware'a”

Obraz
Lord Edgware został zamordowany, a podejrzenia padają na jego żonę, piękną aktorkę, której wcześniej nie chciał dać rozwodu. Jednak Herkules Poirot dowiaduje się przed samym morderstwem, że to nie mogło być motywem zbrodni, ponieważ lord jednak ostatecznie zgodził się na rozwód. Z perspektywy przyjaciela Poirota, Hastingsa, widzimy jak detektyw rozwiązuje zagadkę tego morderstwa.. i dwóch kolejnych, które będą miały chwilę później miejsce.  Nie jest to książka, która znajdzie się w czołówce moich ulubieńców Christie, ale nie mogę jej odmówić, że była bardzo ciekawa i trzymająca w napięciu. Intryga była mocno skomplikowana, co bardzo lubię. Działo się tam bardzo dużo! Ja bez sensu obrałam w moich podejrzeniach jedną ścieżkę, która okazała się totalnie nietrafiona. Tyle książek Christie przeczytałam, a nadal daję się nabrać. Zakończenie było pomysłowe i myślę, że w całości nigdy bym się nie domyśliła, jak naprawdę było. Chociaż myślę, że gdyby to była jedna z pierwszych książek Christi

336. „Cyrk martwych makabresek”

Obraz
„Cykl martwych makabresek” to pierwszy tom serii „Franek i Finka” Anety Jadowskiej. Głównymi bohaterami jest rodzeństwo Franek i Finka, którzy z powodu choroby mamy muszą jechać na wakacje do dziadka i jego magicznego cyrku. Dzieci nie pamiętają dziadka, chociaż kiedyś go znali, ponieważ działa na nich magia zapominania i mają przypomnieć sobie wszystko w swoje urodziny. Okazuje się, że niektóre rzeczy zaczynają przypominać sobie wcześniej i zaczyna ujawniać się ich magia, która się potęguje, gdy już są w cyrku. Uwielbiam Franka i Finkę. To cudowne, mądre dzieci, których nie da się nie lubić. Historia jest urocza, a sama książka ma świetny klimat cyrku i wakacji. Jest dość prosta i przewidywalna, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Bawiłam się świetnie i chętnie sięgnę po kolejny tom, gdy już się pojawi.

335. „Pięć małych świnek”

Obraz
W książce „Pięć małych świnek” do detektywa Herkulesa Poirota przychodzi młoda dziewczyna. Prosi go, aby oczyścił imię jej matki, która 16 lat wcześniej została skazana za zabójstwo swojego męża. Dziewczyna jest pewna, że matka tego nie zrobiła, ponieważ przed śmiercią w więzieniu zostawiła dla niej list, w którym pisze, że jest niewinna. Herkules ma trudne zadanie cofnięcia się w przeszłość, aby odkryć, co tak naprawdę się wtedy wydarzyło. Ta książka była trochę przegadana, ponieważ Herkules musiał porozmawiać z osobami, które były obecne w domu podczas tego morderstwa i każda z nich musiała przedstawić swoją wersję tego samego wydarzenia. Nie jest to moja ulubiona książka Christie, co nie znaczy, że jest zła! Po prostu trafiłam już na wiele lepszych, które zaciekawiły mnie swoją historią bardziej. Nie zmienia to faktu, że jest to książka wciągająca i angażująca czytelnika z finałem, którego nie przewidziałam, chociaż byłam pewna, że już od początku wszystko wiem. 😂 Myślę, że nie

334. „Plaga cieni”

Obraz
 „Plaga cieni” to trzeci tom serii Baśniobór. O fabule nie będę się rozpisywać, bo prawdopodobnie wszystko, co bym napisała, byłoby spojlerem, ale mogę powiedzieć kilka słów o moich wrażeniach. Dwa pierwsze tomy bardzo mi się podobały, ale były pojedyncze elementy albo sceny, które delikatnie psuły mi obraz historii. W trzecim tomie żadnego takiego elementu nie znalazłam i podczas czytania byłam szczerze zachwycona! Seth mnie czasami irytował, wiadomo, ale nie ma porównania z tym, co działo się w poprzednich częściach. Uwielbiam to, jak ten świat jest złożony, i że mogę odkrywać go coraz głębiej. Im więcej wiem, tym bardziej chcę poznać więcej. Bardzo zżyłam się z bohaterami i poświęcenie niektórych sprawiło, że naprawdę się wzruszyłam. Jest w tej książce jeden wątek miłości, który jest naprawdę piękny. Z ogromną przyjemnością sięgnę niedługo po kolejne tomy!

333. „Trup na plaży”

Obraz
Magda Garstka przyjeżdża na wakacje do swojej rodzinnej Ustki i zaczyna pracę jako kelnerka i w pensjonacie swojej babci. Pewnego dnia odkrywa na plaży trupa mężczyzny. Identyfikuje go jako mężczyznę, który zapłacił za kilka nocy w pensjonacie jej babci i zniknął. Po tym wydarzeniu Magda zaczyna swoje prywatne, amatorskie śledztwo. Ta część kryminalna bardzo ściśle się łączy z wątkiem obyczajowym dotyczącym rodziny Magdy i odkrywaniem jej tajemnic z przeszłości.  Jak na lekką komedię kryminalną pojawiło się tutaj kilka mocniejszych tematów, co mnie zaskoczyło, ale bardzo mi się podobało. Podobał mi się też nadmorski klimat Ustki i bardzo szczegółowe opisy wszystkiego co się działo. Mimo tego, jakoś do końca nie poczułam więzi z tą książką. Była napisana z humorem, ale w sumie nie do końca mnie bawiła. Może dlatego, że główna bohaterka strasznie mnie irytowała. Ta książka nadaje się idealnie do puszczenia jej w tle, kiedy robi się coś zupełnie innego. Reszty tomów serii o Ustce nie ma

332. „Ośmioro kuzynów”

Obraz
Trzynastoletnia Rose po śmierci rodziców zostaje oddana pod opiekę swojego wujka, doktora Aleca, który daje sobie rok, aby sprawić, że ta smutna i nieśmiała dziewczynka stanie się okazem zdrowia i energii. Rose poznaje też wszystkie swoje ciocie i ich synów, czyli jej siedmiu kuzynów. W tej powieści możemy śledzić relacje rodzinne całej ogromnej rodziny Campbellów i to jak Rose się w nich odnajduje, jak uczy się nowych rzeczy i zmienia się w otwartą, energiczną i zdrową dziewczynę.  To książka z gatunku klasyki dziecięcej, dzięki czemu jest napisana lekko, przyjemnie, często w sposób żartobliwy i z humorem, przez co wydaje się idealna dla każdego na pierwsze spotkanie z klasyką. Młodszemu czytelnikowi przedstawia takie podstawowe wartości, a starszemu o nich przypomina. Uczy jak powinny wyglądać relacje rodzinne, czym jest szacunek dla drugiego człowieka, miłość i przyjaźń. Zwraca ogromną uwagę na zdrowie, na to jak młody organizm powinien działać i jak o niego dobrze dbać, a także n

331. „Zło czai się wszędzie”

Obraz
Detektyw Herkules Poirot jest na wakacjach w Hotelu Roger na Wyspie Przemytników. Niestety, nie jest mu dane zbyt długo odpoczywać, ponieważ dochodzi do morderstwa przez uduszenie pięknej aktorki Arleny Stuart, a Poirot będzie rozwiązywał zagadkę jej śmierci. Na Wyspę mogę dostać się jedynie goście hotelowi, nikt z zewnątrz, więc wśród nich Poirot musi szukać mordercy.  Motyw Poirota i jego przerwanego urlopu kojarzy mi się bardzo ze „Śmiercią na Nilu”. I nawet było tu kilka nawiązań do tej książki! I mają bardzo podobny wakacyjny klimat, który jest idealny do czytania na teraz. Łączą je też ofiary, które były piękne i bogate, co w obu przypadkach wywoływało zazdrość. W każdej z nich jednak tło wydarzeń i cała intryga była kompletnie inna.  W „Zło czai się wszędzie” intryga była na najwyższym poziomie. Wiele osób nie lubiło głównej bohaterki, wiele kobiet jej zazdrościło, wielu mężczyzn ją pożądało. Motyw mógł mieć tak naprawdę każdy gość hotelu. Herkules Poirot musiał połapać wiele ma

330. „Siedem śmierci Evelyn Hardcastle”

Obraz
"Siedem śmierci Evelyn Hardcastle" to książka, której fabułę potwornie trudno streścić. W dużym skrócie, r odzice Evelyn Hardcastle wydają przyjęcie, na które zapraszają dokładnie te same osoby, co 19 lat wcześniej. Wtedy popełniono morderstwo brata Evelyn, a tym razem ktoś zabił samą Evelyn. Nasz główny bohater ma osiem dni i osiem różnych wcieleń, dzięki którym może poznać dokładnie wszystkie osoby znajdujące się w domu i dzięki temu zbierać wskazówki potrzebne do rozwiązania tajemnicy rodzinnej i odkrycia, kto jest zabójcą. Bardzo ciekawym zabiegiem jest to, że nasz bohater wciela się w różne postacie, ale nie ma pojęcia kim tak naprawdę jest. Im dalej, tym sprawy związane z jego wcieleniami stają się coraz bardziej pogmatwane, a czytelnik za wszelką cenę próbuje zrozumieć o co tu chodzi. Cały czas byłam w ciągłym napięciu, bo nie umiałam sobie wyobrazić, w którą stronę to pójdzie i w jaki sposób będzie się łączyło w logiczną całość.  Uwielbiam Christie, więc uwielbiam

329. „Blondynka na Hawajach”

Obraz
"Blondynka na Hawajach" to książka podróżnicza autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Audiobook czytany przez samą Beatę Pawlikowską to cudo. Jeszcze z tą hawajską muzyczką między rozdziałami! Niezwykły klimat. Czułam, jakby koleżanka opowiadała mi o swoich wakacjach! Czułam jej podekscytowanie wyprawą i optymizm, który zaraża. Pani Pawlikowska daje nam tutaj ogromną dawkę wiedzy przekazaną w lekki i przyjemny sposób. Niezwykle inspirująca osoba.  Jestem pewna, że gdybym czytała tę książkę, to by mi się nie podobała, bo tematyka Hawajów jakoś bardzo mnie nie interesuje, a tym bardziej ich historia. Generalnie polecam tylko osobom zainteresowanym tematem! Dla mnie audiobook spisał się świetnie jako coś lekkiego do słuchania w tle podczas robienia innych rzeczy. 

328. „Szeptacz”

Obraz
"Szeptacz" to thriller, w którym akcję widzimy z kilku perspektyw, ale głównie są to dwie. Toma, który przeprowadził się z synem do nowego domu w miasteczku Featherbank, a także komisarza policji, który bada sprawę zaginięcia chłopca w tej okolicy. To zaginięcie łączy się w jakiś sposób z porwaniami chłopców 20 lat wcześniej przez mężczyznę nazywanego „Szeptaczem”.  Nie czytam wiele thrillerów, więc nie mam dużego porównania z innymi, ale dla mnie była to świetna rozrywka. Dostarczył mi dokładnie to, czego w tym momencie potrzebowałam. Zaangażował mnie i trzymał w napięciu tak, że nie mogłam się od niego oderwać. Były momenty, w których odczuwałam niepokój i zagrożenie. Chociaż były one głównie przez pierwsze 250 stron. Końcówka nie zszokowała mnie już tak bardzo, jak oczekiwałam. Był w środku jeden zwrot akcji, którego zupełnie się nie spodziewałam i to bardzo na plus. Podobało mi się też przedstawienie tam trudnych relacji rodzinnych, bo oprócz sprawy porwania mamy tam te

327. Podsumowanie lipca

Obraz
Lipiec pod względem ilości przeczytanych książek był jak na razie najlepszym w tym roku. Przeczytałam 15 książek, a to głównie dlatego, że organizowałam maraton z Christie, w który bardzo się zaangażowałam i poznałam aż 12 książek tej autorki. I naprawdę pokochałam jej twórczość. ❤️ Pozostałe książki przeczytane w tym miesiącu były raczej średniakami. Z tego powodu i dlatego, że dużo książek, które przeczytałam oddałam już do biblioteki, stosik ze zdjęcia nie prezentuje się tak dumnie, jak faktyczna ilość przeczytanych przeze mnie książek. Książki Christie są krótkie, lekkie i przyjemne, więc zachęcam, żebyście sięgali po nią w sierpniu, ja na pewno tak zrobię! ❤️ Przeczytałam 4141 stron, co daje 133,5 stron dziennie. 1. Śmierć na Nilu - Agatha Christie - 344 strony - 8/10 2. I nie było już nikogo - Agatha Christie - 174 strony - 10/10 3. A.B.C. - Agatha Christie - 192 strony - 6/10 4. Morderstwo w Orient Expressie - Agatha Christie - 262 strony - 8/10 5. Zbrodnie zimową porą - Agatha