Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

104. "Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem"

Obraz
Dzisiaj przychodzę do Was z debiutem pani Sylwii Kaźmierczak-Ali o tytule "Wybuchowe związki. Małżeństwo z Pakistańczykiem".  Napisała ona książkę na podstawie swojego 4-letniego małżeństwa z Pakistańczykiem, z którym mieszka w Norwegii. Polka + Pakistańczyk + Norwegia brzmi jak mieszanka wybuchowa, także chętnie sprawdziłam co napisała ona o swoich doświadczeniach.  Autorka ze swojej perspektywy rozprawia się z różnymi stereotypami na temat muzułmanów, pokazuje jak wygląda w ich domu zderzenie kultur, z czym muszą się zmagać, o co się kłócą, jak wyglądają ich relacje z rodziną. Muszę przyznać, że niewiele wiedziałam do tej pory o kulturze Pakistańczyków, dlatego cieszę się, że tutaj tak z pierwszej ręki, bez zbędnego koloryzowania, dowiedziałam się o niej więcej. Zaskoczona byłam również jak bardzo różni się ona od naszej. Jest to książka krótka - 160 stron, do przeczytania w dwie godziny, lekka, napisana z humorem. Znajduje się w niej kilka krótkich rozdziałów,

103. "Wszystkie nasze obietnice"

Obraz
Colleen Hoover jest znana z książek pisanych dla młodzieży, pod koniec zeszłego roku napisała jednak książkę kierowaną do starszego odbiorcy o tytule „Wszystkie nasze obietnice”. Muszę przyznać, że od razu zapragnęłam ją przeczytać i porównać z jej powieściami, które miałam okazję już poznać. Jesteście ciekawi moich wniosków? W książce tej poznajemy małżeństwo - Queen i Grahama. Z pozoru, dla bliskich i znajomych, wydają się być idealnym małżeństwiem, dopiero po przekroczeniu progu domu okazuje się, że jest to w tym momencie dalekie od prawdy. Nie mogą mieć oni dzieci, co jest jedną z głównych przyczyn kryzysu w ich związku, który z każdym rokiem małżeństwa się pogłębia. Czy uda im się jakoś odbudować swój związek? "Serce mojego męża to moje jedyne wybawienie, ale jego fizyczny dotyk stał się moim wrogiem." Akcja książki dzieje się na dwóch płaszczyznach - to co było od momentu poznania, jeszcze przed ślubem i to co dzieje się teraz już po dobrych kilku l

102. "Baśniarz"

Obraz
"Baśniarz", którego autorką jest Antonia Michaelis, chodził za mną bardzo długo, a kiedy w końcu stwierdziłam, że jest dobry moment na przeczytanie, to okazał się już wszędzie niedostępny. Przetrząsnęłam jednak internet i udało mi się go zdobyć, z czego ogromnie się cieszę, ponieważ historia pewnego Baśniarza jest opowieścią, której długo nie zapomnę.  Najpiękniejsze są te książki, do których opisania nie potrafię znaleźć słów. Takie, które się przeżywa całym sobą. Takie, które wiercą głęboką dziurę w sercu i pozostawiają pustkę po przeczytaniu. Taką książką właśnie jest "Baśniarz". Żałuję, że nie możecie poczuć tego, co czuję ja, ponieważ ilu słów bym nie użyła, nie jestem w stanie oddać tego, co autorka potrafi wywołać w czytelniku.  Mogłoby się wydawać, że jest to typowa młodzieżówka. Anna - grzeczna dziewczyna, z dobrego domu i Abel - zły chłopak, który kompletnie do Anny nie pasuje, a jednak zakochują się w sobie. To, co z pozoru wygląda tak typowo, je

101. "Nie ma lipy"

Obraz
Dzisiaj przychodzę do Was z książką, którą mój chłopak zamówił dla siebie, ale jako, że miałam trochę wolnego czasu, to wzięłam i przeczytałam, mimo że kompletnie nie byłam wcześniej zainteresowana tematyką, jaka w niej jest zawarta. „Nie ma lipy” to książka autorstwa Roberta Burneiki, szerzej znanego jako Hardcorowy Koksu, który z pomocą Adriana Kowarzyka opisał swoją drogę do sukcesu. Słyszałam o nim sporo, jednak nigdy nie byłam jakoś bardziej w temacie jego osoby, więc pozwoliłam się zaskoczyć i zobaczyć kim on tak naprawdę jest.  Robert Burneika, to kulturysta, strongman, zawodnik MMA, a także przedsiębiorca, prowadzący własną siłownię w Warszawie i sprzedający suplementy dla sportowców. W jego książce możemy dowiedzieć się, jak wyglądała jego droga, od życia w małej litewskiej miejscowości, aż do wygrywania mistrzostw na skalę światową w USA. Język jest prosty, mało wyszukany, zawiera ogromną ilość powiedzeń, z których Robert jest znany jak tytułowe „Nie ma lipy”. Ks

100. "Czubek"

Obraz
Bardzo lubię czytać krótkie formy, dlatego bardzo chętnie przeczytałam książkę wydawnictwa Novae Res , autorstwa Bożeny Kraczkowskiej, o tytule "Czubek". Jest to zbiór 7 opowiadań, z czego jedno jest tym samym opowiadaniem, tylko w języku angielskim. Wszystkie są napisane z perspektywy ludzi, oprócz jednego, które jest napisane z perspektywy owada. Tematyka jest niezwykle rozległa - starość, poczucie samotności, alkoholizm, rodzicielstwo, przeznaczenie, walka ze słabościami, życie i śmierć - to tylko niektóre z nich. Mam wrażenie, że każdy znajdzie w nich dla siebie coś innego. Moim ulubionym jest zdecydowanie "Mały człowiek z wielkim psem", które wywołało we mnie ogrom emocji. Bo te opowiadania właśnie takie są. Sprawiają, że odczuwamy szereg emocji, przeszywają na wskroś, a przy tym są napisane z humorem i odrobinką absurd u. Wszystko to, w moim odczuciu, składa się na bardzo dobrą, wartościową całość.  Książka ta zawiera 188 stron, pełnych nieoczywi

99. "Puzzle"

Obraz
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Psychoskok miałam ostatnio okazję przeczytać książkę autorstwa Tori Ritner o tytule „Puzzle”. Jest to pamiętnik, pisany z perspektywy samej autorki, która opisuje w nim swoje życie i na podstawie tego wysnuwa pewne wnioski na jego temat. Urodziła i wychowała się ona jako córka alkoholika, a doświadczenia z dzieciństwa zaczęły przekładać się na jej dorosłe życie. Czy sobie z tym poradziła? Dowiecie się po przeczytaniu.  Bycie ofiarą w dysfunkcyjnej rodzinie, to bardzo ważny temat, który należy poruszać w utworach, a to, że ta książka jest w całości napisana na faktach, dodaje jej tylko wartości. Po naprawdę brutalnym dzieciństwie Tori pakuje się w równie toksyczne relacje, a pomiędzy nimi szuka swojej własnej życiowej drogi. Próbuje poukładać swoje życie, jak tytułowe puzzle. Uczy się kochać, ufać, mówić, okazywać emocje, przyjmować pomoc. Szuka wiary i siebie. Czytając jej historię z pewnością możemy się wiele nauczyć. Poznajemy w tym pamiętn

98. „Rywalka”

Obraz
Książek o motywie zaborczej teściowej raczej nie zdarza mi się czytać, więc pomyślałam, że pora spróbować czegoś nowego. Tym bardziej, że gatunek - thriller/sensacja/kryminał wskazywał, że nie jest to taka zwykła kłótnia między mamą i dziewczyną pewnego chłopaka..  Przychodzę do Was z książką Sandie Jones o tytule „Rywalka”. Emily i Adam są naprawdę dobraną parą. Wszystko między nimi układa się świetnie, gdyby nie to, że mama Adama - Pammie - robi wszystko, żeby tylko Emily rozstała się z Adamem, a on zdaje się tego w ogóle nie zauważać. Sprawy komplikują się w momencie, w którym Emily dowiaduje się w jaki sposób zginęła poprzednia dziewczyna Adama i że jego mama była ostatnią osobą, która ją widziała..  Książka napisana jest naprawdę przyjemnym językiem. Akcja jest dość dynamiczna, raczej nie ma miejsca na nudę. Dezorientujące jedynie mogą być przeskoki w czasie, w których głównie zajmujemy się sytuacjami, gdzie Emily miała do czynienia z mamą Adama, a samego ich związku,

#1 Nowości

Obraz
Hej! Raczej nie robię wpisów typu „Haul zakupowy”, jednak były teraz moje urodziny i zażyczyłam sobie mnóstwo świetnych książek, które chętnie Wam przedstawię, bo jaram się bardzo. Wszystkie są mojego ulubionego autora - Stephena Kinga, ponieważ chcę powiększyć moją kolekcję jego książek w domowej biblioteczce. Z pewnością będziecie za jakiś czas mogli spodziewać się recenzji. :)  1. Dolores Claiborne "Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zamordowanie swojej pracodawczyni, bogatej Very Donovan, Dolores niespodziewanie przyznaje się do popełnienia zupełnie innej zbrodni, uparcie jednak deklarując: 'Wszystko, co robiłam, robiłam z miłości'. Tak zaczyna się jej niezwykła opowieść..." 2. Oczy smoka "Kiedy w królestwie Delain ginie dobry król Roland, o otrucie władcy zostaje oska

97. Podsumowanie stycznia

Obraz
Witam Was w podsumowaniu stycznia. Był to dla mnie dość ciężki miesiąc pod względem czasowym, ponieważ miałam swoją pierwszą w życiu sesję i nawet nie potrafiłam wcześniej przewidzieć jak wiele czasu zejdzie mi na naukę, a okazało się, że dużo, dlatego wybierałam do czytania cieńsze pozycje, które mogłam w razie czego przeczytać w ciągu jednego dnia. Takim sposobem udało mi się przeczytać 6 książek, z czego trzy to były trzy pierwsze tomy „Serii niefortunnych zdarzeń”  1. Przykry początek - Lemony Snicket - 176 stron 2. Uśpiona - Anka Mrówczyńska - 200 stron   3. Do wszystkich chłopców, których kochałam - Jenny Han - 392 strony   4. Gabinet gadów - Lemony Snicket - 208 stron 5. Ogromne okno - Lemony Snicket -   221 stron   6. F**k plastik. 101 sposobów jak uwolnić się od plastiku i uratować świat - 144 strony Łącznie przeczytałam 1341 stron, co daje 43 strony dziennie.  Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 2 Ilość książek przeczytanych z moj