#7 Seriale Netflix

Witam Was serdecznie w serii dwóch netflixowych serialów, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Wcześniej pokazywałam seriale, które spodobały mi się w danym miesiącu, ale ostatnio jakoś więcej oglądam nowych sezonów serialów, o których już tutaj wspominałam i nie wpada aż tak dużo nowości, więc doszłam do wniosku, że po prostu, gdy skończę jakieś dwie nowe pozycje, to o tym tutaj napiszę, bez presji, że musi to być ten raz na miesiąc.

Dzisiaj przychodzę do Was z serialami "You" i "Homeland".

1. "You" - "Ty"



Jest to serial, w którym pracownik księgarni - Joe, zakochuje się w początkującej poetce - Beck. W pewnym momencie ta miłość staje się obsesją, która sprawia, że Joe zrobi wszystko, aby nic nie miało negatywnego wpływu na to, co ich łączy..

1 sezon, do połknięcia w 2-3 wieczory. Nie dający spokoju. Musiałam się dowiedzieć, jak daleko można się posunąć z miłości, albo raczej, obsesji na czyimś punkcie.. Uwierzcie mi, że daleko. 

Jest kilka niedociągnięć i momentów, w których Joe szpieguje Beck i stoi metr od niej, a ona go nie widzi, ale myślę, że jest to do wybaczenia, ponieważ serial tworzy naprawdę przyjemny i trzymający w napięciu klimat.

Szkoda tylko, że ma być drugi sezon, bo ten jest naprawdę fajną zamkniętą całością.

2. "Homeland"

Ahhh, "Homeland" to serial, który wskoczył na pozycję jednego z moich ulubionych serialów. Jest produkcji amerykańskiej. Ma 7 sezonów, z czego na Netflixie do tej pory było dostępne 6, a kilka dni temu został dodany 7. Odcinki trwają koło 50 minut, więc zobaczenie go w całości zajęło mi dobre kilka miesięcy, ale każda minuta spędzona z nim była warta mojego czasu.


https://www.filmweb.pl/serial/Homeland-2011-595358/posters

Główną bohaterką jest agentka Carrie Mathison. Choruje ona na chorobę dwubiegunową, nadużywa alkoholu, jest pracoholiczką, która ma problem z ułożeniem sobie życia osobistego, jednak w pracy jest świetna. W każdym sezonie zostajemy przeniesieni do innego kraju, gdzie jedynym stałym elementem, oprócz Carrie, jest polityka, a także walka z terroryzmem.

Muszę przyznać, że wszystkie sezony, mimo że są zupełnie różne, zdecydowanie trzymają poziom. A niestety, często bywa tak, że z każdym kolejnym sezonem jest gorzej. Tutaj od początku do końca jest naprawdę dobrze. Główna bohaterka czasami zachowuje się dziwnie, ale zżyłam się z nią i polubiłam ją. Tajemnice i intrygi są tutaj na porządku dziennym, także śledziłam każdy odcinek z ogromnym zaciekawieniem. 

Muszę przyznać, że każdy sezon raczej długo się rozkręca. Musimy się naprawdę dobrze wgłębić w daną historię, żeby w kilku końcowych odcinkach akcja popędziła i żebyśmy mogli poznać wszystkie najbardziej kluczowe i emocjonujące wydarzenia. Mi to szczerze odpowiadało, chociaż zazwyczaj wolę, kiedy więcej akcji jest od razu. 

Terroryzm i polityka są dla mnie naprawdę ciekawym połączeniem w serialach. Jeśli ktoś, podobnie jak ja, lubi tego typu motywy filmowe, to serdecznie polecam sprawdzić ten tytuł. :)

Komentarze

  1. Ja niestety nie mam czasu na seriale. Brakuje mi doby na wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również praktycznie nie oglądam seriali, ani telewizji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kompletnie nie mam czasu na zagraniczne seriale. 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. O tym pierwszym serialu słyszałam i mam ochotę go obejrzeć ze względu na to, że gra tam mój ulubiony aktor z "Plotkary", ale obiło mi się o uszy, że jest słaby. Ty ponownie mnie do niego zachęciłaś :D

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o serialu "You" i o książce na podstawie której powstał. Być może kiedyś się skuszę na jego poznanie ;).
    Z kolei drugi omawiany przez Ciebie serial jakoś mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś oglądałam duże seriali, tak mi się wydaje. Aktualnie nie oglądam żadnego tylko czekam na nowe sezony trzech produkcji. O ,,You'' dużo słyszałam i raczej nie planuje oglądać, natomiast o istnieniu ,,Homeland'' nie miałam pojęcia.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie jestem mega do tyłu jeśli chodzi o ofertę serialową nx :)
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Tematycznie jest bardzo interesujaco. Lubie tego typu ksiazki :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi bardzo długo schodzi oglądanie seriali, bo co jakiś czas oglądam kilka odcinków, a później długo nic :) Te dwa, o których wspominasz mnie nawet zaciekawiły, ale pewnie trochę minie nim się na nie faktycznie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Homeland porzuciłam po dwóch sezonach, zaczął mnie męczyć i właściwie nudzić. Może jednak dać mu szansę...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie po Grze o Tron zostało HBO GO, więc na razie trzymam się tego serwisu :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę wygospodarować trochę czasu i poświęcić go na seriale. Zacznę właśnie od tych dwóch tytułów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

28. „Sztuka obsługi penisa”

107. „Związki - instrukcja obsługi”

65. „Przesilenie”