138. „Krwiożerczy karnawał”

Seria Niefortunnych zdarzeń jest lekka, także przy takich upałach czyta mi się jej części idealnie, także nawet nie zauważam ostatnio, kiedy kończy się tom za tomem. „Krwiożerczy karnawał” to już 9 część tego cyklu książkowego, przeznaczonego głównie dla młodszego czytelnika, ale jak już wiecie z moich recenzji, dorosły również może się świetnie przy nim bawić. 


Poprzednia część zakończyła się trochę niespodziewanie, więc ta również zaczęła się w dość nieoczywisty sposób, kompletnie zrywając ze schematem, który funkcjonował praktycznie do siódmego tomu. Wioletka, Klaus i Słoneczko, zamiast uciekać przed Hrabią Olafem, który ciągle poluje na ich majątek, po kryjomu jadą w jego bagażniku, aby dostać się do miejsca, w którym mają nadzieję odkryć tajemnicę pożaru w ich domu. Trafiają do Gabinetu Osobliwości, gdzie przebrani, próbują odkryć te sekrety.

Nie wspominałam o tym chyba wcześniej, ale ta seria w taki bardzo przerysowany sposób pokazuje nam wady społeczeństwa. W tym tomie jest to bardzo widoczne, ponieważ są tam osoby, które ze względu na swój wygląd są wyśmiewane i żyją tylko po to, aby ludzie w karnawale mogli się z nich śmiać. Myślę, że dla dzieci jest to wspaniała lekcja, a przerysowanie tej sytuacji tak bardzo dosadnie uwydatnia, jak takie zachowania są paskudne. 


Co do rodzeństwa.. podoba mi się bardzo, że schemat znikł, więc poznajemy ich trochę od innej strony. Są nadal bardzo zaradni i inteligentni, ale muszą sobie radzić i reagować na coraz trudniejsze i mroczniejsze sytuacje. 

Hmm, myślę, że tę część mogę ocenić jako jedną z najlepszych. Było wiele momentów, które mnie zaskoczyły i trzymały w napięciu. To, plus cała oprawa tej książki łącznie z narratorem, abstrakcją i niesamowitym klimatem, tworzy naprawdę świetną całość. 


Nadal polecam gorąco. ;)

Komentarze

  1. Lubię, gdy akcja trzyma w napięciu. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że seria w dalszym ciągu sprawia, że chcesz poznawać jej kolejne tomy 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Seria jest mi nieznana, ale wiem, komu mogłaby się spodobać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz tempo z kolejnymi tomami! A ja się muszę pochwalić - doczekałam się :D Wczoraj wieczorem przyszedł mail, że pierwszy tom już na mnie czeka w bibliotece, idę po niego jutro po pracy i zobaczymy czy mnie też się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria jeszcze przede mną, ale zapowiada się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie czytałam już książek w takim klimacie, ale nie ukrywam, że przydałby mi się taki powrót do literatury przeznaczonej młodszym czytelnikom. Sporo tych tomów, ale jak znajdę czas, sięgnę .

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałem o tej serii, ale jednak nigdy nie miałem okazji przyjrzeć się jej bliżej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

74. „Inny wariant życia”

28. „Sztuka obsługi penisa”

75. „Pozamiatane”