160. Bookworm Cabin

Witam! Chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć o najwspanialszym miejscu w Polsce dla miłośnika książek! Dla mnie jest podwójnie wspaniałe, bo oprócz cudownych książkowych chwil, przeżyłam tam jeszcze zaręczyny. 




Bookworm Cabin to mała chatka pośrodku natury, oddalona od zgiełku miasta. Znajduje się ona we wsi Adelin, jakieś 50 km od Warszawy, więc jest świetnym miejscem dla osób, które w niej mieszkają i potrzebują się wyciszyć, ale nie tylko. Ja przejechałam kilkaset kilometrów, żeby móc ulec urokowi tego miejsca. 





Jest to mała chatka, ale bardzo dobrze przemyślana. Znajduje się w niej naprawdę wszystko czego trzeba. Kuchnia, łazienka pod schodami, sypialnia na antresoli i... mnóstwo książek! Do powstania tego cudownego miejsca swoją cegiełkę, w postaci ogromnej ilości książek, dorzuciło Wydawnictwo Albatros. Całe ściany chatki są w książkach i to najróżniejszych. Uwierzcie mi, każdy znajdzie coś dla siebie! Ja przeczytałam trzy książki, w praktycznie dwa dni. Udało mi się porobić też trochę zdjęć książek, które już miałam w domu, więc przez najbliższy czas będę Was jeszcze urzekać zdjęciami w tej malowniczej scenerii. A jeśli Was to interesuje, to ostatnie cztery posty zawierają zdjęcia zrobione właśnie w chatce.





Do chatki również przynależy taras, na którym można się usadowić z pufą albo leżaczkiem, książką i poranną kawą. Generalnie miejsc, w których miło i klimatycznie można poczytać jest, mimo rozmiarów tej chatki, bardzo dużo. Leżaczki, pufy, fotel, łóżko, kanapa, a czytanie umila duża ilość herbaty, kominek i wszelkie poduszki i kocyki. 

Do ogromnych plusów należą też zapach drewna unoszący się w chatce i niezwykle wyciszający widok na pola. ;)





Jest to miejsce, które polecam szczególnie miłośnikom książek, ale także osobom, które pragną trochę odpocząć i się wyciszyć. Myślę, że sprawdzi się również dla każdego, kto lubi zwiedzać nietypowe noclegi. Ja na pewno będę tam wracać, bo jest tam jeszcze mnóstwo książek, które pragnę przeczytać, a także z sentymentu, spowodowanego zaręczynami. Muszę przyznać, że chatka okazała się dla mnie idealnym miejscem na powiedzenie „tak”. :) 



Polecam gorąco, to naprawdę cudowne miejsce. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o nim więcej albo zarezerwować nocleg, to poniżej wkleję Wam link, pod którym można to zrobić:

Komentarze

  1. Mieszkam na co dzień w drewnianym domu z książkami przy lesie, więc raczej się nie skuszę. Sprawdziłam cennik i muszę przyznać, że koszt jednej doby jest dość wysoki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wiem, gdzie będę chciała wejść w swoje urodziny, wspólnie z moją drugą połówką. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jest ta chatka! Nie pojadę do niej jednak, bo to nieco droga zabawa, ale chcę sobie coś podobnego postawić na działce na wsi ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra sprawa. Strasznie Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W takim razie gratulacje! A miejsce cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Wspaniałe miejsce. Ja zawsze szukam takich niebanalnych miejsc. Czuję urok i spokój i jeszcze te drewno które uwielbiam... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miejsce jak w raju, ale raczej nigdy nie będzie mnie stać na pobyt tam ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

28. „Sztuka obsługi penisa”

107. „Związki - instrukcja obsługi”

65. „Przesilenie”