37. „Złe dziewczyny nie umierają”
Dzisiaj przychodzę do Was z książką „Złe dziewczyny nie umierają” autorstwa Katie Alender. W sumie, to spodobał mi się tytuł, dlatego po nią sięgnęłam, mimo że kompletnie nie miałam pojęcia o czym ta pozycja jest.
Główną bohaterką tej historii jest nastolatka - Alexis - która w szkole raczej trzyma się na uboczu, a jej największą pasją jest fotografowanie. Jej młodsza siostra zaczyna się dziwnie zachowywać, a dookoła dzieją się niewytłumaczalne rzeczy, z którymi Alexis musi się zmierzyć. Widzi, że dzieje się coś złego i tylko ona może temu zapobiec i uratować swoją siostrę.
Jest to książka z gatunku tych młodzieżowych, ale z wątkiem paranormalnym. Czytanie jej jednak strasznie się dłuży, ponieważ pierwsza połowa książka jest takim wprowadzeniem do rzeczywistej akcji. Postać głównej bohaterki jest dobrze wykreowana, jednak o pozostałych postaciach dowiadujemy się niewiele, a tych bardziej szczegółowych informacji właśnie mi brakowało. Muszę jednak przyznać, że od połowy książki rzeczywiście akcja ruszyła i zrobiło się dużo ciekawiej. Połączyły się pewne wątki, które okazały się dla mnie zaskakujące, a gdy czytam, to lubię odczuwać właśnie taką emocję. Przeważa jednak wad nad zaletami, więc nie jestem pewna, czy sięgnę po kolejną część. Chociaż, jak się ostatnio przekonałam z „Królem kier”, zdarza się, że drugie części są lepsze. Może być też tak, że już jestem trochę za stara na te młodzieżowe pozycje i z biegiem lat robię się w stosunku do nich bardziej krytyczna, więc polecam każdemu wyrobienie sobie własnej opinii na temat tej książki. ;)
Już sam tytuł intryguje. Pamiętam, jak był wielki boom na tę książkę 😊 wciąż chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńdo tej pory chce ją przeczytać i przekonać się czy była warta mej uwagi
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio przekonałam się, że drugie części są lepsze, może po prostu autorzy uczą się błędach :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że warto przeczytać tę książkę :D Choćby dla doczekania połowy :) Być może przeczytam bo tytuł intryguje.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Ja chyba jednak odpuszczę :) Głównie z powodu braku czasu :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Mi osobiście przyjemnie czytało się całą serię :)
OdpowiedzUsuńMam jakiś uraz do książek paranormalnych. To nie jest gatunek dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie do Twojego, takie typowe młodzieżówki mnie nudzą (trochę), choć zdarzają się perełki.
OdpowiedzUsuńTym razem chyba to nie dla mnie, zwlaszcza przez twn wątek paranormalny
OdpowiedzUsuńSam tytuł przyciąga ^^ zobaczymy czy i mnie uwiedzie ten paranormalny wątek :P
OdpowiedzUsuń