208. Podsumowanie maja
Hej, dzisiaj przyszła pora na podsumowanie maja! Bardzo się z niego cieszę, bo udało mi się nadrobić kilka pozycji Kinga, które od dłuższego czasu zalegały mi na półce, a także sięgnąć po najnowszą książkę Colleen Hoover, która wycisnęła ze mnie kilka łez.
Książki, które przeczytałam w maju to:
3. Szepty przeszłości - Milena Breś - 236 stron
4. Oczy smoka - Stephen King - 400 stron
5. Wielki Ogarniacz Pracy, czyli jak robić i się nie narobić - Pan Buk i Pani Bukowa - 320 stron
6. Serca Atlantydów - Stephen King - 512 stron
Przeczytałam 2396 stron, co daje około 77 stron dziennie.
Wahałam się długo między książką Hoover a Stephenem Kingiem, jednak najlepszą książką maja zostaje "Oczy smoka" Kinga! Siegając po nią nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Ma cudowny baśniowy klimat, który mnie urzekł.
Najgorszą książką tego miesiąca zostaje "Szepty miłości" Mileny Breś. Jest to wartościowa książka, jednak miała kilka elementów, które mi nie odpowiadały.
A jak tam Wasze podsumowania maja? ;)
Udany miesiąc. Fajnie, że książka Kinga okazała się najlepszą.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek :)
OdpowiedzUsuńMi również udało się przeczytać 6 książek w maju, w tym także najnowszą powieść Colleen Hoover :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego czytelniczo maja! I życzę Ci równie zaczytanego czerwca 🤗
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku. 😊
OdpowiedzUsuńPiękny wynik. W porównaniu z moim: 1 książka, naprawde wymiatasz :D
OdpowiedzUsuńW takim razie miałaś konkretnie zaczytany maj:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Calkiem niezla ilosc stron
OdpowiedzUsuńWidzę, że za Tobą udany miesiąc pod względem czytelniczym ;). Niech i czerwiec będzie równie udany!
OdpowiedzUsuńU mnie maj wypadł bardzo kiepsko, tylko 2 przeczytane książki, ale cały czas nadrabiam zaległości recenzenckie, więc coś się zawsze na blogu dzieje ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze "Oczu smoka" :).
OdpowiedzUsuń