363. „Córka króla moczarów”

Ojciec Heleny porwał jej mamę i uwięził na moczarach, gdy była nastolatką. 2 lata później ona się urodziła. Więził je przez 14 lat. Gdy Helena jest już dorosła, ma męża i dwie córki, jej ojciec ucieka z więzienia, do którego kilkanaście lat wcześniej ona go wsadziła. Tylko Helena ma odpowiednie umiejętności, aby go wytropić.


Opowieść jest przedstawiona w pierwszej osobie, z perspektywy Heleny, która opowiada nam o tym, jak wyglądało jej życie na moczarach i jak przedstawiało się ono już po uwolnieniu się stamtąd, a także przedstawia nam teraźniejsze wydarzenia już po ucieczce jej ojca z więzienia. 


To książka z jedną z bardziej oryginalnych bohaterek, o jakich kiedykolwiek czytałam. Dla której codziennością było polowanie na niedźwiedzie, życie bez prądu i bieżącej wody na kompletnym odludziu z ojcem, który był porywaczem, gwałcicielem i mordercą. Możemy zobaczyć jak wydarzenia z dzieciństwa wpłynęły na to jaka jest i jak trudno było jej się odnaleźć w świecie, którego nie znała. Jak bardzo czuła się nieprzystosowana. 


Bardzo dużo emocji wzbudziła we mnie ta książka. Jest to thriller psychologiczny, który praktycznie przez całą jego lekturę trzymał mnie w mocnym niepokoju. Bardzo podobał mi się jego duszący klimat i historia, która została osadzona w rzeczywistości, jakiej do tej pory nie znałam. Ma w sobie to coś, co nie pozwalało mi go odłożyć, chociaż akcja działa się o wiele wolniej niż bym sobie tego życzyła. Thrillery rzadko zostają mi w pamięci na dłużej, ale ten wyróżnia się na tyle, że powinien utknąć mi w pamięci.

Komentarze

  1. Na pewno nadejdzie moment, kiedy sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku, ale mocne! Jestem ciekawa tej książki, to dobra pozycja na jesienne długie wieczory!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

74. „Inny wariant życia”

28. „Sztuka obsługi penisa”

75. „Pozamiatane”