208. Podsumowanie maja
Hej, dzisiaj przyszła pora na podsumowanie maja! Bardzo się z niego cieszę, bo udało mi się nadrobić kilka pozycji Kinga, które od dłuższego czasu zalegały mi na półce, a także sięgnąć po najnowszą książkę Colleen Hoover, która wycisnęła ze mnie kilka łez. Książki, które przeczytałam w maju to: 1. Gdyby nie ty - Colleen Hoover - 400 stron 2. Christine - Stephen King - 528 stron 3. Szepty przeszłości - Milena Breś - 236 stron 4. Oczy smoka - Stephen King - 400 stron 5. Wielki Ogarniacz Pracy, czyli jak robić i się nie narobić - Pan Buk i Pani Bukowa - 320 stron 6. Serca Atlantydów - Stephen King - 512 stron Przeczytałam 2396 stron, co daje około 77 stron dziennie. Wahałam się długo między książką Hoover a Stephenem Kingiem, jednak najlepszą książką maja zostaje "Oczy smoka" Kinga! Siegając po nią nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Ma cudowny baśniowy klimat, który mnie urzekł. Najgorszą książką tego miesiąca zosta