Posty

Wyświetlanie postów z 2021

395. „Demon i mroczna toń”

Obraz
"Demon i mroczna toń" to druga książka autorstwa Stuarta Turtona. Pierwszą była "Siedem śmierci Evelyn Hardcastle", którą uwielbiam. ❤️ Po lekturze Demona już wiem, że będę ze zniecierpliwieniem czekać na każde kolejne książki autora, bo tworzy naprawdę niesamowite historie. Akcja książki dzieje się w XVII wieku na statku Saardam, który wypłynął z Batawii w kierunku Amsterdamu. Płyną na nim ważne postacie, w tym detektyw i jego pomocnik, którzy będą zmuszeni poprowadzić śledztwo i odkryć, jakie zagrożenie czyha na statek i pasażerów.  Kocham stare brytyjskie kryminały, a książki Turtona mają ich najlepsze elementy! Autor czerpie też z innych gatunków i tworzy z tego coś swojego, co się wyróżnia i zapada w pamięć!  Nie mogę wyjść z podziwu, jak dopracowana jest to książka. Jest napakowana szczegółami i wszystko do siebie pasuje, łącznie z zakończeniem, którego nigdy bym się nie domyśliła. Było genialne! Moje serce jest jednak bardziej przy "Siedmiu śmierciach Ev

394. „Muza”

Obraz
"Muza" Jessie Burton to książka z gatunku literatury pięknej, w której główną rolę gra zgubiony podczas wojny i odnaleziony w 1967 roku obraz wybitnego hiszpańskiego malarza. W tle poznajemy wydarzenia rozpoczynające się w 1936 roku. Możemy zobaczyć, jak tajemnice tamtych czasów zostają odkrywane w latach 60. przez młodą stenotypistkę  Odelle Bastien  i jak zmienią one jej życie. Nie czytałam wcześniej opisu tej książki, a okładka zmyliła mnie, obiecując mi baśniową opowieść! Ach, dostałam coś zupełnie innego. Trudne hiszpańskie realia wojenne, połączone w późniejszych latach z losem czarnoskórej imigrantki, która próbowała odnaleźć siebie w miejscu pełnym rasizmu i ksenofobii.  Akcja bardzo powoli się rozwijała, a mi bardzo ciężko było się w tę pozycję wkręcić. Przez długi czas nie miałam pojęcia o czym tak właściwie ma być ta książka, co trochę mnie zniechęciło. Na szczęście, im dalej, tym było lepiej i ciekawiej, choć odkrywane tam tajemnice okazały się dla mnie mocno prze

393. „Czarny Dom”

Obraz
"Czarny Dom" to drugim tom dylogii "Jack Sawyer". Jest to też 70 książka Kinga, którą przeczytałam! W pierwszym tomie Jack, jako mały chłopiec, wkroczył do alternatywnego świata zwanego Terytoriami, aby uratować umierającą mamę. W "Czarnym domu" jest już dorosłym mężczyzną,  byłym funkcjonariuszem wydziału zabójstw , zajmującym się sprawą seryjnego mordercy. Aby ją rozwiązać, będzie musiał po raz kolejny wybrać się do świata, który poznał w dzieciństwie. Nie lubię tej serii, ale bardzo chcę przeczytać wszystkie książki Kinga, więc żeby sobie ułatwić lekturę, słuchałam ich w audiobooku. Filip Kosior jest świetnym lektorem, więc umilił mi ich słuchanie. Drugi tom podobał mi się bardziej niż pierwszy, bo miał ciekawszą historię, a większość akcji działa się w naszym świecie, a nie w tym alternatywnym, za którym nie przepadam. Książka jest momentami bardzo brutalna, więc nie polecałabym jej wrażliwym na krzywdę innych osobom. Generalnie, raczej jej nie polecam

392. „Osobliwy dom pani Peregrine”

Obraz
"Osobliwy dom pani Peregrine" Ransoma Riggsa to pierwszy tom serii "Pani Peregrine". Jest to seria kierowana do młodzieży, ale ja nie dałabym jej tej młodszej młodzieży, bo jest tam kilka elementów, które mogą przerazić. W tej książce Jacob po śmierci swojego dziadka podąża śladem starych zdjęć i opowieści z dzieciństwa, co doprowadza go do samotnej wyspy u wybrzeża Walli i starego sierocińca, który ucierpiał w wyniku bombardowania podczas Drugiej Wojny Światowej. Żeby za dużo nie zdradzać, powiem tylko, że dalej czeka was magiczny świat, znajdujący się w pętli czasu, który jest pełen osobliwych postaci i potworów, które grasują tuż za rogiem. Niesamowita historia z genialnym klimatem. Kilka lat temu oglądałam świetną ekranizację w reżyserii Tima Burtona i choć teraz za dużo z niej nie pamiętam, to pozostał we mnie właśnie ten klimat, który był idealnie odwzorowany. Znakomitą atmosferę stwarzają też fotografie, znajdujące się w środku. W wydaniu, które czytałam, był

391. „Maresi”

Obraz
"Maresi" to pierwszy tom serii "Kroniki czerwonego klasztoru", której autorką jest Maria Turtschaninoff. Czerwony Klasztor, to miejsce, gdzie żyją same kobiety, a mężczyźni nie mają wstępu. Miejsce, które daje schronienie wykluczonym i prześladowanym. Narratorem jest Maresi, która do klasztoru trafiła kilka lat wcześniej, uciekając przed głodem w swoim kraju. Akcja powieści zaczyna się, gdy do klasztoru trafia Jai, szukając schronienia przed zemstą okrutnego ojca. On, niestety, nie spocznie, dopóki jej nie odnajdzie. Autorka stworzyła świat, który klimatem trochę przypominał mi "Opowieść podręcznej". Bardzo lubię, kiedy w książkach pokazuje się kobiecą wspólnotę i siłę, ale zawsze z lekkim sceptycyzmem podchodzę do oskarżania mężczyzn o całe zło, a ten świat jest trochę w ten sposób skonstruowany. Nie wiemy jednak dlaczego tak jest. Nie ma żadnych wyjaśnień do tego, co dzieje się poza wyspą, na której znajduje się klasztor, co utrudnia zrozumienie tych poj

390. „To nie jest, do diabła, love story”

Obraz
„To nie jest, do diabła, love story” autorstwa Julii Biel to książka z gatunku literatury młodzieżowej i pierwszy tom cyklu LoveStory.  Ella jest bardzo samotna. Przeprowadza się do Poznania, gdzie spóźniona zaczyna naukę w drugiej klasie pewnego bardzo dobrego liceum. Poznaje tam rok starszego Jonasza, z którym czeka ją bardzo burzliwa relacja, oparta na pewnym układzie.  Myślę, że nastolatkom może ta historia naprawdę bardzo się spodobać. Ja sama bardzo kibicowałam Elli i Jonaszowi. Nie są bez wad, popełniają błędy, z którymi każdy nastolatek może się utożsamiać, ale ich relacja wzbudza ogromną sympatię. Książka jest pełna schematów, które wszyscy już widzieliśmy w amerykańskich komediach, dziejących się w szkole, ale połączenie świetnie wykreowanych bohaterów i takiego humoru, że zdarzało mi się zaśmiać na głos, sprawiło, że zupełnie nie przeszkadzała mi znajomość wielu podobnych historii. Potraktowałam tę książkę, jako naprawdę przyjemną rozrywkę na rozluźnienie. Jeśli wpadną mi

389. „Billy Summers”

Obraz
"Billy Summers" to 69 książka Stephena Kinga, którą miałam okazję przeczytać! ❤️ Jest to powieść, którą można nazwać kryminalną, ale w zupełnie innej odsłonie, niż mieliśmy okazję poznać Kinga w serii o "Panu Mercedesie". I bardzo się cieszę, że próbuje nowych rzeczy, bo potrafi mnie naprawdę czasami pozytywnie zaskoczyć. W przypadku nowych książek Kinga, to tak co druga jest świetna. 😂 "Instytut" był znakomity, następnie przyszła pora na średnie "Później", a "Billy Summers" zdecydowanie należy do tych dobrych jego książek.  Tytułowy Billy Summers to emerytowany żołnierz, snajper i płatny zabójca, ale taki z zasadami. Zabija tylko złych ludzi. Ostatnie zlecenie, którego ma zamiar podjąć się w swojej karierze, wydaje się podejrzane, ale Billy decyduje się je wziąć.  Uwielbiam to, jak King buduje bohaterów. Cała akcja mogłaby być tylko tłem dla postaci Billy'ego. Płatny zabójca, z zasadami, do którego ciężko nie zapałać sympatią, w m

388. „Tajemnica domu w Bielinach”

Obraz
"Tajemnica domu w Bielinach" to pierwsza książka dziecięca Katarzyny Bereniki Miszczuk. Autorka nawiązuje w niej do swojej fantastycznej serii "Kwiat paproci", która jest już dla starszych czytelników, i którą szczerze uwielbiam! Bardzo ucieszyło mnie, że ta dziecięca pozycja miała w sobie kilka smaczków dla fanów "Kwiatu paproci".❤️ Książka dzieje się we współczesnej Polsce, ale w takiej jej wersji, w której Mieszko I nigdy nie przyjął chrztu, a mieszkańcy wierzą w starych słowiańskich Bogów. Oczywiście, wiara w nich mocniejsza jest na wsiach, m.in we wsi Bieliny, do której przeprowadza się czwórka rodzeństwa razem ze swoją mamą. Leszek, Bogusia, Tosia i Dąbrówka zamieszkali u swojej cioci Mirki, która jest emerytowaną Szeptuchą i cierpi na chorobę Alzheimera. Dzieci szybko odkrywają, że w domu dzieje się coś dziwnego. Naprawiane rzeczy nadal są zepsute, skoszona trawa od razu odrasta, garnki same spadają, a w pokoju Bogusi czai się jakaś dziwna postać..

387. „Ruiny Gorlanu”

Obraz
"Ruiny Gorlanu" to pierwszy tom fantastycznej serii dla młodzieży "Zwiadowcy" autorstwa Johna Flanagana i jednocześnie seria, na którą od dawna się czaiłam, ale przerażała mnie ilość tomów, bo w tym momencie jest ich aż 16! Kupnem pierwszego tomu przesądziłam już los, 2022 rok będzie u mnie zdecydowanie rokiem "Zwiadowców".❤️ Piętnastoletni Will to jedna z sierot, które w dzieciństwie przygarnął baron Arald. Marzył o tym, aby zostać rycerzem, jednak w Dniu Wyboru z powodu warunków fizycznych zostało mu to odmówione. Wybrał go natomiast tajemniczy Halt, który zaproponował mu przystąpienie do Zwiadowców. Ludzi, o których powszechnie niewiele się wie, oprócz tego, że potrafią stać się niewidzialni. Will pobiera nauki u swego mistrza, a w pewnym momencie będzie miał okazję sprawdzić swoje umiejętności, ponieważ złoczyńca z przeszłości królestwa daje o sobie znać. Czasami tak się po prostu zdarza, że czuje się z jakąś książką więź. W moim przypadku musiało paść

386. „Roland”

Obraz
„Roland” to pierwszy tom ośmioczęściowego cyklu „Mroczna Wieża” autorstwa Stephena Kinga. To seria, którą autor uważa za swoje opus magnum. Za najbardziej znaczącą w jego karierze. Mamy tutaj postapokaliptyczny świat w takim pustynnym, surowym klimacie. Ostatni rewolwerowiec Roland wędruje śladem człowieka w Czerni, aby powierzył mu on tajemnicę Mrocznej Wieży. Miejsca, które jest przecięciem Czasu. „Rolanda” po raz pierwszy czytałam cztery lata temu i do tej pory nie kontynuowałam tej serii. Musiałam go przeczytać ponownie, ponieważ nie zapamiętałam z niego kompletnie nic. Zastanawiałam się, dlaczego tak się stało i po przeczytaniu go drugi raz, już to wiem. Bo to bardzo trudna dla mnie książka! 😂 To jest takie fantasy, które ma bardzo wysoki próg wejścia. Przynajmniej ja to tak odczułam, ale jestem też osobą, która raczej unika takiej mocnej fantastyki w stylu całej twórczości Tolkiena. Mam problem w odnalezieniu się w takich historiach, a w „Rolandzie” jesteśmy wrzuceni do świata,

385. „List do dziadka”

Obraz
„List do dziadka” to książka autorstwa Anna's Dream.😀 Bardzo dziękuję autorce za egzemplarz! To historia życia Anety przekazana w formie opowieści kierowanej do jej zmarłego dziadka. Jedynej osoby, która kiedykolwiek ją rozumiała i wspierała. Wspomina czas spędzony z nim i opowiada, jak poradziła sobie, jako nastolatka wychowana w bardzo przemocowej rodzinie, gdzie codziennie musiała walczyć o to, aby przeżyć, a strach i wstyd były uczuciami, które towarzyszy jej stale. Nie czytajcie opisu z tyłu książki, bo spojleruje dosłownie całą historię, a warto ją poznać jednak samemu. Aneta to bohaterka, która miała bardzo trudne życie i można podziwiać ją za jej ogromną siłę i chęć przetrwania. Autorka porusza tutaj temat przemocy domowej, który jest niezwykle ważny i cieszę się, że powstają takie pozycje, jak ta. Jest to bardzo smutna książka z naprawdę ciekawą historią, jednak dla mnie była trochę za mało rozbudowana. Gdyby miała 100 stron więcej, podobałaby mi się dużo bardziej. Wo

384. „Winda”

Obraz
"Winda" Tomasza Sablika to powieść grozy, która naprawdę mnie przeraziła. Rzadko zdarzają się książki, po przeczytaniu których rzeczywiście bałabym się w nocy wyjść do toalety, a to jest właśnie taka książka. Aż żałuję, że tak późno na nią trafiłam. Pan Tomasz Sablik okazuje się odkryciem tego roku. Polski Stephen King grozy. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem. Jest to historia o taksówkarzu Robercie, który ma silne ataki migreny, podczas których doświadcza makabrycznych wizji. Nie potrafi oddzielić tego co jest prawdą, a co iluzją. Najbardziej na świecie boi się tego, co kryje winda w jego bloku. Mój opis fabuły zdecydowanie nie oddaje tego, jak przerażająca jest to książka. 😂 Porusza ten temat, którego najbardziej się boję, czyli opowiada o demonach, które znajdują się wewnątrz ludzi. Najbardziej przerażające jest to, co my sami możemy zrobić, a nie żadne wymyślone potwory.  To świetnie napisana książka. Zdecydowanie 18+. Jest mocno oddziałująca na psychikę i bardzo br

383. Podsumowanie listopada

Obraz
W listopadzie przeczytałam 17 książek. Było w tym sporo klasyki dziecięcej z czego jestem bardzo zadowolona, bo wywołuje ona u mnie sporo pozytywnych emocji.  Najlepszą i najtrudniejszą książką tego miesiąca była zdecydowanie "Opowieść podręcznej". Przeczytane książki: 1. Alicja w Krainie Czarów - Lewis Carroll - 223 strony - 7/10 2. Ania z Avonlea - Lucy Maud Montgomery - 336 stron - 7/10 3. Opowieść podręcznej - Margaret Atwood - 366 stron - 9/10 4. Małe kobietki - Louisa May Alcott - 260 stron - 7/10 5. Strażnik - Paulina Hendel - 368 stron - 4/10 6. Ona ma siłę - Emily Nagoski - 319 stron - 7/10 7. Tajemniczy ogród - Frances Hodgson Burnett - 393 strony - 8/10 8. Krawcowa z Paryża - 440 stron - 6/10  9. Mała księżniczka - 325 stron - 8/10 10. Hurt/Comfort - Weronika Łodyga - 424 strony - 6/10  11. Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie - Mackenzi Lee - 448 stron - 6/10 12. Las zna twoje imię - Alaitz Leceaga - 576 stron - 7/10 13. Okrutna siostra - Karen Dionne - 34

382. „Dom stu szeptów”

Obraz
"Dom stu szeptów" to powieść grozy, gdzie główne skrzypce gra nawiedzona posiadłość. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Grahama Mastertona i uznaję je za udane. Dom Allhallows Hall znajduje się w miejscu pełnym legend i mrocznych opowieści. To wielka, nawiedzona posiadłość, w której zostaje zabity były naczelnik więzienny Herbert Russell. Trójka jego dzieci przybywa wraz z partnerami do tego domu na odczyt testamentu zmarłego ojca. Wszyscy jak najszybciej pragną opuścić to miejsce, jednak muszą w nim pozostać, ponieważ zniknął bez śladu syn jednego z dzieci Herberta - Timmy. Z czasem w domu dzieją się coraz dziwniejsze rzeczy.. Nawiedzony dom to motyw, który bardzo lubię, ale został on już mocno wykorzystany przez popkulturę i ciężko znaleźć coś wyróżniającego się. "Dom stu szeptów" uważam jednak za bardzo oryginalną książkę pod względem pomysłu na samą fabułę! Świetna historia w połączeniu z dynamiczną akcją i sporą dawką niepokoju i stresu, które otrzym

381. „Dywan z wkładką”

Obraz
"Dywan z wkładką" to komedia kryminalna autorstwa Marty Kisiel. Miałam już do czynienia z autorką podczas czytania jej książki dla dzieci "Małe Licho i tajemnica Niebożątka", która urzekła mnie humorem, dlatego bardzo chciałam sprawdzić, jak pani Kisiel radzi sobie w komedii. Muszę przyznać, że radzi sobie tak dobrze, że najchętniej od razu przeczytałabym drugi tom, bo okazuje się, że "Dywan z wkładką" jest dopiero pierwszym tomem o przygodach Tereski Trawnej i jej rodziny! Tereska Trawna to choleryczka, która denerwuje się na zawołanie, największa na świecie wielbicielka kasztanków i głowa rodziny, składającej się z jej męża Andrzejka, córki Zoji, syna Maciejki, teściowej Miry i najważniejszej, suczki Pindzi. Przeprowadzają się do nowego domu, gdzie podczas joggingu Tereska z teściową odkrywają w lesie trupa w dywanie. W ich buraczkowym dywanie, który do tej pory stał spokojnie w garażu. Głównym podejrzanym morderstwa stał się Andrzejek, więc Tereska i Mi

380. „Okrutna siostra”

Obraz
Karen Dionne to moje thrillerowe odkrycie tego roku! W zeszłym miesiącu czytałam jej "Córkę króla moczarów", która mnie zachwyciła, a w tym miesiącu mogłam przedpremierowo przeczytać najnowszą książkę autorki, dzięki Wydawnictwu Media Rodzina. "Okrutna siostra" ma premierę już jutro i mocno zachęcam do jej przeczytania! ❤️ 26-letnia Rachel od 15 lat na własne życzenie mieszka w szpitalu psychiatrycznym. Ma luki we wspomnieniach, jednak w jej głowie tkwi wyraźny obraz tego, jak stoi nad ciałami rodziców, których zastrzeliła z karabinu. Gdy pewien dziennikarz chce przeprowadzić z nią wywiad, poznaje nowe fakty związane z tą sprawą i zaczyna mieć wątpliwości, czy to ona popełniła tę zbrodnię. Wraca do swojego rodzinnego domu, aby dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w dniu morderstwa.   Podobnie jak "Córka króla moczarów", "Okrutna siostra" ma dwie linie czasowe - teraźniejszą i przeszłą. W teraźniejszej widzimy powrót Rachel do domu, a w t

379. „Las zna twoje imię”

Obraz
"Las zna twoje imię" to opowieść, która rozpoczyna się w 1927 roku, gdy dwie bliźniaczki - Alma i Estrella mają 11 lat, a ich babcia popełnia samobójstwo, skacząc z klifu. Jedna z sióstr posiada magię rozmawiania ze zmarłymi i poprzez nią babcia przekazała im informację, że tylko jedna z nich dożyje piętnastych urodzin. Bardzo chciałam zakochać się w tej książce. Ma ona wszystkie cechy, które mogły sprawić, że będzie to mój ulubieniec. Jest wielka i stara posiadłość, klątwa, magia, tajemnice i mrok, a jednak czegoś mi zabrakło. Początek, gdy bliźniaczki były małe, był idealny. Był mroczny, z tajemniczym lasem, magią i siostrami, które sobie wszystkiego zazdroszczą. Zapowiadało się to na książkę pełną zawiści i zemsty, czym szczerze się zachwyciłam, jednak dalej historia poszła w zupełnie inną stronę. Zamiast magii, pojawił się wątek wojenny, który uczynił tę książkę bardziej rzeczywistą i gdzieś zniknął ten baśniowy klimat. Najważniejsza w tej książce jest kobieca siła. Głów

378. „Mała księżniczka”

Obraz
 „Mała księżniczka” to klasyk literatury dziecięcej autorstwa Frances Hodgson Burnett. Mogłam przeczytać go w tym pięknym ilustrowanym wydaniu dzięki uprzejmości Wydawnictwa MG. 😀 Sara Crewe przeprowadza się z Indii do londyńskiej pensji panny Minchin. Jest małą dziewczynką, która od urodzenia jest bogata, ma wszystko, co najlepsze, ale przy tym jest też mądra, rozsądna, nie wywyższa się i ma bardzo dobre serce. Oprócz tego ma bogatą wyobraźnię i dar opowiadania historii. I jest też dobra dla tych, dla których nikt inny taki nie jest. Zdarza się jednak coś, przez co dziewczynka traci wszystko, co miała od zawsze, a my możemy zobaczyć, jak sobie z tym radzi.  Ta historia jest naprawdę chwytająca za serce. Sara jest cudowną osobą, nawet wtedy, gdy doświadcza najgorszych rzeczy, jakich mała dziewczynka może w życiu doświadczyć. Zawsze myśli o tych bardziej potrzebujących, nawet kiedy sama potrzebuje pomocy. Jest może odrobinę zbyt wyidealizowana, ale mam wrażenie, że tutaj właśnie ch

377. „Tajemniczy ogród”

Obraz
Nigdy nie pomyślałabym, że będę czytać klasykę dziecięcą i nigdy nie pomyślałabym, że będzie mi to sprawiać aż tak dużo radości! „Tajemniczy ogród” Frances Hodgson Burnett to kolejna pozycja w tym gatunku, którą jestem szczerze zauroczona.😍 Mary to samolubna, niesamodzielna i bardzo nieprzyjemna dziewczynka. I bardzo samotna. Po śmierci rodziców przeprowadziła się z Indii do Anglii do wiecznie nieobecnego w swoim wielkim do mu wuja Archibalda. Dziewczynka dowiaduje się o istnieniu Tajemniczego Ogrodu, który 10 lat wcześniej został zamknięty i za wszelką cenę pragnie odnaleźć do niego wejście. Okazuje się, że ogród nie jest jedyną tajemnicą. Mary czasami słyszy w domu cichy płacz.. Bardzo polubiłam Mary. W trakcie książki przeszła sporą przemianę charakteru, ale została w niej niezależność i zadziorność, która wielokrotnie mnie rozbawiła. Sama historia jest dość prosta, ale tak ciepła i przyjemna, że podczas czytania cały czas gościł uśmiech na moich ustach. Rozpoczęłam już czytanie „M

376. „Kobieta z Paryża”

Obraz
„Krawcowa z Paryża” to książka z gatunku literatury obyczajowej połączonej z romansem i wczorajsza premiera Wydawnictwa Otwartego.  😀 Rosa w wieku 63 lat opowiada swoją historię życia, która zaczyna się, gdy w czasie II Wojny Światowej w wieku 16 lat zostaje zgwałcona i musi uciekać ze swojego rodzinnego miasteczka. Możemy zobaczyć krok po kroku jak robi karierę jako sławna krawcowa, jakich mężczyzn poznaje w życiu, co musiała poświęcić i jak przeszłość ciągle do niej wraca.  Mam wrażenie, że to jest taka w porządku książka, jeśli się nad nią zbyt dużo nie zastanawia. Czyta się ją błyskawicznie. Jest dużo akcji. Łatwo da się w nią wciągnąć. Kilka zgrzytów miałam jednak, kiedy zaczęłam ją analizować. Jest jedna scena, która była zła, szkodliwa i niepotrzebna. Odnosiła się do radzenia sobie z przemocą. Rosa chciała pomóc ofierze przemocy, a zrobiła to zmuszając ją do czegoś, czego ona nie chciała. Spokojnie mogło tej sceny nie być, a w moich oczach książka wypadłaby o wiele lepiej. Gene

375. „Ona ma siłę”

Obraz
Bardzo rzadko czytam poradniki, a jeśli już czytam, to są to właśnie poradniki na temat ludzkiej seksualności. „Ona ma siłę” Emily Nagoski to bestseller The New York Times i książka, o której po raz pierwszy usłyszałam podczas oglądania trzeciego sezonu serialu „Sex Education”. Wiedziałam od razu, że muszę ją przeczytać. Zdążyłam już zauważyć, że w Internecie można ją dostać za jakieś kosmiczne kwoty, kiedy Wydawnictwo Buchmann odezwało się do mnie, że wydaje nowe, uzupełnione wydanie tej pozycji i spytało, czy chciałabym je przeczytać. Oczywiście, że chciałam!  Dr Emily Nagoski to amerykańska seksuolożka, psycholożka i terapeutka, dlatego też wie o czym mówi. „Ona ma siłę” to książka bardzo bogata w wiedzę. Jest to bardziej podręcznik niż poradnik. Odpowiada na wszystkie pytania, jakie sobie kiedykolwiek zadawaliśmy w tej seksualnej sferze. Bardzo doceniam w książkach tego typu, że zawsze wyciągam z nich coś nowego dla siebie, a z tej naprawdę wyciągnęłam mnóstwo informacji. Są tuta

374. „Małe kobietki”

Obraz
Czytałam wcześniej serię „Ośmioro kuzynów” Louisy May Alcott, więc wiedziałam, że jej książki mają cudowny klimat, dlatego też musiałam w końcu przeczytać jej kultowe „Małe kobietki”. Od razu na wstępie powiem, że nie polecam wydania ze zdjęcia. Nie wiedziałam wcześniej o tym, a składa się ono z „Małych kobietek” i „Dobrych żon”, które są tam strasznie razem na siłę upchane. Jest dużo tekstu na stronie przez co strasznie opornie mi się czytało, mimo że historia mi się podobała. „Dobre żony” już sobie odpuściłam. Przeczytam je kiedyś w innym, osobnym wydaniu.  Akcja książki dzieje się w XIX wieku w Stanach Zjednoczonych w realiach wojennych, chociaż tej wojny za bardzo tutaj nie czuć. Poznajemy cztery siostry March. Meg, Jo, Beth i Amy, a także ich najbliższych. Każda z sióstr jest w innym wieku i ma zupełnie inny charakter, ale łączy je ogromna miłość! Możemy tutaj śledzić ich przygody i doświadczenia życiowe, a przy okazji zobaczyć też jakie wnioski z nich wyciągają.  Nie ma co ukr

373. „Opowieść podręcznej”

Obraz
„Opowieść podręcznej” Margaret Atwood to książka o świecie, w którym kobietom zabrano wszystko. Głos, godność, własną tożsamość, własne rzeczy, a nawet własną rodzinę.  Książka o świecie z malejącym przyrostem naturalnym, w którym Podręczną ocenia się za jej przydatność biologiczną. Wartość ma tylko wtedy, kiedy jej Komendant ją zapłodni. W innym przypadku może zostać niekobietą. A to już praktycznie jak wyrok śmierci. Książka o świecie tak wstrząsającym, że zajmie mi chwilę, żeby pozbierać się emocjonalnie.  Książka trudna, ale cholernie ważna. Zrobiła na mnie naprawdę ogromne wrażenie i przeorała mnie emocjonalnie. Rzadko zdarzają się takie książki. Każdy powinien znać tę historię. 

372. Podsumowanie października

Obraz
PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA ❤️ Październik był kolejnym miesiącem, w którym pobiłam swój czytelniczy rekord, ale był to też miesiąc, w którym odczułam delikatny przesyt literaturą, bo narzuciłam sobie zbyt szybkie tempo. Staram się być tutaj mocno zaangażowana i czasami zapominam, że dobrze jednak czasami zwolnić. W tym miesiącu królowała u mnie drugi miesiąc z rządu Aneta Jadowska! Do przeczytania został mi już tylko jej "Szamański Twist" i będę na bieżąco. Perełkami października zdecydowanie są "Dygot" Małeckiego i "Gdzie śpiewają raki" Delii Owens. Będą na pewno w ulubieńcach roku! ❤️ Przeczytane książki: 1. Ropuszki - Aneta Jadowska - 768 stron - 6/10 2. Róża w rozkwicie - Louisa May Alcott - 463 strony - 6/10 3. Nawiedzony dom na wzgórzu - Shirley Jackson - 304 strony - 6/10 4. Dygot - Jakub Małecki - 312 stron - 9/10 5. Dziewczyna z Dzielnicy Cudów - Aneta Jadowska - 314 stron - 7/10 6. Święto ognia - Jakub Małecki - 255 stron - 8/10 7. Akuszer Bogów -

371. „Alicja w Krainie Czarów”

Obraz
"Alicja w Krainie Czarów" to pozycja, którą od dawna chciałam przeczytać. Znam filmową adaptację tej powieści, kojarzę kilka jej retellingów i bardzo chciałam poznać ich pierwowzór! Udało mi się to zrobić dzięki Wydawnictwu MG, które wydało Alicję w przepięknym ilustrowanym wydaniu, za które bardzo dziękuję! Pewnie każdy z nas kojarzy historię, w której mała dziewczynka Alicja wchodzi za królikiem do nory i przedostaje się do magicznej krainy. Dalej spotyka wiele różnych postaci, z którymi przeżywa mnóstwo naprawdę absurdalnych przygód. Absurd i dziwność są w tej książce naprawdę pozytywnymi cechami! Ma ona taki iluzyjny klimat, w który trochę ciężko z początku było mi się wgryźć, ale ma to swój nieodparty urok. Zawiera mnóstwo metafor, które będę z pewnością jeszcze rozszyfrowywać podczas wielu rereadów tej książki, bo nie da się ich zrozumieć od razu, jeśli chce się z niej dużo dla siebie wyciągnąć. Ta książka może sprawdzić się też po prostu jako rozrywka, ale wtedy też ni

370. „Rebeka”

Obraz
"Rebeka" Daphne du Maurier opowiadana jest z perspektywy młodej dziewczyny, której imienia nie znamy. Poznaje ona dużo starszego mężczyznę, wdowca Maxima, w którym zakochuje się z wzajemnością i szybko biorą ślub. Staje się nową panią de Winter. Zamieszkała w ogromnym domu Manderley, gdzie próbuje odnaleźć się w nowej roli, jednak wciąż, jak duch, podąża za nią cień byłej pani de Winter, Rebeki.   Bardzo podoba mi się to, jak ta książka jest napisana. Zarówno piękny, niespieszny język, jak i gotycki, lekko tajemniczy klimat, który został w niej stworzony. Liczyłam może tylko trochę na to, że klimat będzie mroczniejszy, a historia będzie mnie trzymała w większym napięciu, szczególnie biorąc pod uwagę to, że przez całą tę książkę odkrywamy kawałek po kawałku pewną tajemnicę. Były momenty, w których irytowała mnie główna bohaterka, która nie potrafiła sobie poradzić nawet z najprostszymi czynnościami i decyzjami. Generalnie kobiety nie są tutaj zbyt dobrze przedstawione, ale moż

369. „Pod kluczem”

Obraz
Dzisiaj opowiem trochę o bardzo popularnej książce, która okazała się dla mnie ogromnym rozczarowaniem. "Pod kluczem" Ruth Ware to coś, co ma być chyba thrillerem psychologicznym z elementami gotyku. Wiecie, nawiedzony dom i te klimaty.  Ta książka to wspomnienia Rowan z pracy jako niania, kiedy opiekowała się w gotyckim domu na uboczu trójką małych dzieci. Spisuje je dla prawnika, będąc w więzieniu zamknięta za zabicie jednego z tych dzieci.  Podobało mi się w tej książce to, że czytało się ją szybko. I to jedyne, co mi się podobało. Główna bohaterka z każdą stroną była coraz bardziej denerwująca. Gotycki klimat w sumie nie istniał. Nie trzymało mnie to w napięciu wcale, a tak w okolicach 150 strony chciałam zrobić DNF tej książki. Dokończyłam ją, ale dalej nie działo się dużo więcej. Było tylko sporo "paranormalnych" zdarzeń, które nie budziły żadnej grozy. Ostatnich 50 stron było ciekawsze. Wyjaśniały one o co tak naprawdę chodziło, ale nie było to też jakieś wyj

368. „Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow”

Obraz
„Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow” to pierwszy tom dziecięcej serii fantastycznej "Nevermoor". Karolina z @Kulturalna_para zmusiła mnie, żebym w końcu przeczytała i nie żałuję! 🙈 Morrigan Crow jest przeklęta. Ma umrzeć w Wieczór Przesilenia, czyli w dniu swoich 11 urodzin. Jest samotna i najbardziej marzy o rodzinie i przyjaciołach, którzy będą ją akceptować taką jaka jest. Niestety, w miejscu gdzie żyje dzieci przeklęte obwiniane są o całe zło świata, więc delikatnie mówiąc, nie jest ona lubiana i to nawet wśród swoich najbliższych. Kilka godzin przed jej spodziewaną śmiercią ratuje ją Jupiter North, który zabiera ją do magicznego świata o nazwie Nevermoor i daje jej szansę wzięcia udziału w próbach, w których wygraną jest dostanie się do elitarnego Towarzystwa Wunderowego. Jest to seria porównywana do Harry'ego Pottera, bo rzeczywiście ma kilka elementów, które ich łączą, ale autorka zupełnie inaczej wykorzystała te motywy i do magicznego świata, który stworzyła doło

367. „Mistrz Igrzysk Tytanów”

Obraz
„Mistrz Igrzysk Tytanów to 4 tom serii „Smocza straż” Brandona Mulla. Kolejne rezerwaty upadają, a smoki mają coraz większą władzę. Kendra z przyjaciółmi wyrusza do Doliny Tytanów, aby odnaleźć przedmioty, które mogą smoki powstrzymać. Seth natomiast rusza na Igrzyska Tytanów, gdzie może odnaleźć coś, co w poprzednich tomach utracił. Uwielbiam to, jak ten świat jest rozbudowany. A tutaj rozbudował się jeszcze mocniej, chociaż myślałam, że tak się już nie da. Miałam tylko problem z pierwszym 200 stronami. Jestem przyzwyczajona do tego, że ciągle się coś w tej serii dzieje, a na tych stronach dynamika jakoś zwolniła. Druga połowa jednak nadrobiła ilość akcji i to z nawiązką. Wydarzyło się tak wiele, że nadal muszę poukładać to sobie w głowie.  No kocham tę serię całą sobą! Nie wiem, co zrobię ze swoim życiem, kiedy już wyjdzie piąty tom i go przeczytam.  Po 9 tomach z tymi bohaterami jestem już tak zżyta, że nie umiem sobie wyobrazić rozstania. Jeśli macie braki w tej serii i w "Ba

366. „Wojna cukierkowa”

Obraz
 „Wojna cukierkowa” to pierwszy tom serii fantastycznej skierowanej do dzieci autorstwa Brandona Mulla. W miasteczku Colson otwiera się sklep ze słodyczami Słodki Ząbek, którego właścicielką jest pani White. Nate, Gołąb, Summer i Trevor to czwórka bystrych piątoklasistów, którzy zostali przez nią wybrani do wykonania pewnych misji z użyciem jej magicznych cukierków. Każda misja wydaje się jednak coraz bardziej niebezpieczna, a w mieście pojawiają się inne tajemnicze osoby. Dzieci nie wiedzą komu tak naprawdę mogą zaufać. Uwielbiam Brandona Mulla! „Baśniobór” jest moim zdecydowanym ulubieńcem, ale „Wojnę cukierkową” też pokochałam! Mamy tutaj wszystko to, co w książkach autora uwielbiam, czyli mądre dzieci, świetnie wykreowany magiczny świat i duuuużo akcji. Dodatkowo pojawia się małomiasteczkowy klimat, który lubię szczególnie w książkach Kinga, ale w dziecięcej literaturze też się dobrze spisuje. Na początku miałam problem w połapaniu się, co się tam dzieje, jakie cukierki do czeg

365. „Gdzie śpiewają raki”

Obraz
"Gdzie śpiewają raki" to książka autorstwa Delii Owens z gatunku literatury pięknej połączonej z wątkiem kryminalnym.  Akcja dzieje się w latach sześćdziesiątych XX w. w Karolinie Północnej. Kya to dziewczynka, którą opuścili wszyscy. Mama, rodzeństwo i przemocowy ojciec, a także całe społeczeństwo, które wykluczyło ją, bo jest Dziewczyną z Bagien. Od najmłodszych lat musiała radzić sobie sama. Mieszkała w rozpadającej się chatce, zbierała i sprzedawała małże, żeby mieć chociaż kaszę na obiad. Dorastała, przyjaźniąc się z mewami. Wątek jej dorastania przeplata się z wydarzeniami z 1969 roku, kiedy znaleziono ciało mężczyzny, a o jego zabójstwo oskarżona jest Kya. Bardzo poruszająca książka! Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Nie jestem największą fanką opisów przyrody, ale tutaj są naprawdę wspaniałe i tworzą niesamowity klimat. Płynie się przez tę książkę. W piękny sposób są opisane bardzo przykre rzeczy. Musicie wiedzieć, że jest to naprawdę smutna książka. Cał

364. „Znajdź mnie”

Obraz
  „Znajdź mnie” Anne Frasier to najnowszy thriller wydany przez W ydawnictwo Muza  😀 Seryjny morderca, Benjamin Fisher, używał swojej kilkuletniej córki Reni jako przynętę do wabienia kobiet, które zabijał. Po trzydziestu latach spędzonych w więzieniu postanowił wskazać detektywowi Danielowi Ellis miejsca, gdzie ukrył zwłoki. Postawił jednak warunek, że zrobi to, jeśli weźmie w tym udział jego córka. Reni jest profilerką FBI, która jest na urlopie z powodu załamania psychicznego, spowodowanego wydarzeniami z dzieciństwa. Ma wyrzuty sumienia związane z tamtym czasem, dlatego też zgadza się wziąć udział w poszukiwaniu ciał i konfrontacji z ojcem. W tej książce mieszają się wspomnienia z przeszłości z tymi teraźniejszymi, przez co mamy głębszy obraz tego, co się wtedy wydarzyło. Daniel i Reni okazali się naprawdę dobrymi partnerami. Oboje mają za sobą trudną przeszłość, przez co wydaje się, że lepiej potrafią się zrozumieć. Sama postać Reni jest bardzo interesująca. Dorosła kobieta, któ

363. „Córka króla moczarów”

Obraz
Ojciec Heleny porwał jej mamę i uwięził na moczarach, gdy była nastolatką. 2 lata później ona się urodziła. Więził je przez 14 lat. Gdy Helena jest już dorosła, ma męża i dwie córki, jej ojciec ucieka z więzienia, do którego kilkanaście lat wcześniej ona go wsadziła. Tylko Helena ma odpowiednie umiejętności, aby go wytropić. Opowieść jest przedstawiona w pierwszej osobie, z perspektywy Heleny, która opowiada nam o tym, jak wyglądało jej życie na moczarach i jak przedstawiało się ono już po uwolnieniu się stamtąd, a także przedstawia nam teraźniejsze wydarzenia już po ucieczce jej ojca z więzienia.  To książka z jedną z bardziej oryginalnych bohaterek, o jakich kiedykolwiek czytałam. Dla której codziennością było polowanie na niedźwiedzie, życie bez prądu i bieżącej wody na kompletnym odludziu z ojcem, który był porywaczem, gwałcicielem i mordercą. Możemy zobaczyć jak wydarzenia z dzieciństwa wpłynęły na to jaka jest i jak trudno było jej się odnaleźć w świecie, którego nie znała. J