Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2021

354. „Gniew króla smoków”

Obraz
"Gniew króla smoków" Brandona Mulla to drugi tom serii "Smocza straż", która jest bezpośrednią kontynuacją serii "Baśniobór". W tym tomie rodzeństwo będzie musiało odszukać pewien tajemniczy przedmiot, zanim zrobi to król smoków. Dzięki niemu mógłby bez problemu wygrać wojnę i przejąć cały świat. Kendra i Seth muszą temu zapobiec. Nie wierzę, że to mówię, ale po siedmiu tomach ich przygód w końcu polubiłam Setha i przestał mnie irytować swoim zachowaniem. 😂 Może dlatego, że pojawił się tam bardziej irytujący członek ich rodziny. W pierwszej części było czuć, że jest wprowadzeniem do całkiem nowej historii rodzeństwa, natomiast w tym już mamy tylko akcję, co szczerze uwielbiam. Kocham dynamikę tej serii. Dzieje się tutaj tak dużo i są takie zwroty akcji, że nie można się od niej oderwać nawet na moment. Ja już sięgam po trzeci tom. Jeśli macie braki z dzieciństwa, to pora je nadrobić!

353. „Biały ptak”

Obraz
Dzisiaj przychodzę z powieścią graficzną R.J. Palacio o tytule "Biały ptak". Akcja dzieje się podczas II Wojny Światowej. Sara była wtedy nastolatką. Była też Żydówką. Julien był chłopcem, z którego wszyscy się wyśmiewali z powodu zdeformowanych przez polio nóg. Pomógł Sarze uciec i ukryć się przed łapanką Żydów przez nazistów. I stali się przyjaciółmi. To powieść graficzna, którą podsunęłabym nastolatkowi ze względu na łatwość w jej czytaniu i poruszaną tematykę. W świetny sposób przybliża czas wojny i pokazuje jaką wartość ma dobroć i przyjaźń. Do mnie graficzna forma do końca nie przemawia. Zbyt szybko to przeczytałam, żeby maksymalnie wczuć się w emocje bohaterów. Gdyby była to powieść, z pewnością byłabym bardzo wzruszona. Doceniam jednak piękno tej historii. Chętnie przeczytam kiedyś "Cudownego chłopaka tej autorki". ____________ A Ty czytasz powieści graficzne? ;)

352. „Smocza straż”

Obraz
"Smocza straż" to seria Brandona Mulla, będąca bezpośrednią kontynuacją jego serii "Baśniobór", którą skończyłam czytać na początku tego miesiąca i szczerze uwielbiam! Nie mogłam się powstrzymać i od razu sięgnęłam po kolejną historię rodzeństwa Kendry i Setha Sorensonów. Przeczytałam pierwszy tom tej serii, który również nazywa się "Smocza straż". Kendra i Seth długo nie odpoczęli po trudnych wydarzeniach dziejących się w Baśnioborze, a pojawił się kolejny problem, z którym muszą sobie poradzić. Będą musieli zmierzyć się z nadciągającą rebelią smoków, które pragną stać się wolne. Dzieci zostają nowymi opiekunami Smoczego Azylu Gadzia Opoka, aby spróbować temu zapobiec. Można czytać tę serię bez znajomości "Baśnioboru", ale radziłabym czytać je jednak po kolei. Są takie drobne wątki, które zaczęły się w tamtej serii, a w "Smoczej straży" dopiero będą miały swój finał.  Pierwszy tom tej serii jest wstępem do całej historii. Dowiadujemy s

351. „Szklany klosz”

Obraz
"Szklany klosz" Sylvii Plath to książka, za którą długo bałam się zabrać. Kiedy słyszałam, że autorka niecały miesiąc po wydaniu tej książki popełniła samobójstwo, miałam w głowie, że to będzie mocna książka. I że dla mnie może być zbyt ciężka. Gdy po nią sięgałam, liczyłam nawet na to, że zgniecie mnie emocjonalnie, bo miałam wrażenie, że sięgam po coś ważnego. Jakie było moje rozczarowanie. Główną bohaterką tej książki jest Esther. Młoda i inteligentna dziewczyna, która w pewnym momencie swojego życia przestaje odnajdywać się w świecie. Z pozoru ma wszystko, jednak towarzyszy jej poczucie, że nic co robi nie ma znaczenia. Ma załamanie, z którym nie potrafi sobie poradzić.  Ciekawe było spojrzenie na świat z perspektywy osoby chorej psychicznie. Znajomość biografii autorki sprawia, że historia jest bardziej szokująca, jednak podczas czytania wcale tego nie czułam. Bardzo doceniam tematy poruszone w tej powieści i okropnie żal mi autorki. Żyła w czasach, kiedy nikt nie potraf

350. „Powolne spalanie”

Obraz
"Powolne spalanie" to najnowszy thriller Pauli Hawkins - autorki książki "Dziewczyna z pociągu, która okazała się ogromnym sukcesem i doczekała się swojej ekranizacji. W "Powolnym spalaniu" mamy przeplatane przez siebie historie trzech kobiet, które są związane w jakiś sposób z ofiarą morderstwa. Młodym chłopakiem, który został brutalnie zamordowany na swojej barce. Poznajemy te kobiety w teraźniejszości i mamy również ich wspomnienia z przeszłości, które razem łączą się w rozwiązanie zagadki morderstwa i pozwalają nam odpowiedzieć na pytanie "Kto zabił?". Nie jest to thriller trzymający w napięciu. Mamy tutaj perspektywę trzech kobiet, które życie nie potraktowało lekko i jeszcze kilku innych osób z ich otoczenia. Perspektywa zbyt wielu osób i liczne przeskoki w czasie sprawiły, że momentami się gubiłam. Uważam to bardziej za dramat rodzinny z morderstwem, które jest tłem dla opowiedzenia niektórych historii. Porusza kilka społecznie istotnych temató

349. „Krzycz!”

Obraz
Rachel brała w przeszłości udział w bardzo dramatycznym wydarzeniu. Ogląda horrory, żeby się uspokoić. Przenosi się do innej szkoły w najbogatszej dzielnicy Nowego Jorku i odkrywa tam przypadkowo działalność tajemniczego klubu, do którego pragnie dołączyć. Jest to klub Mary Shelley, do którego należą miłośnicy horrorów. Jego celem jest sprawdzenie, co najbardziej przeraża ludzi. Członkowie wprowadzają do prawdziwego świata motywy z horrorów, wykonując testy strachu na swoich znajomych. Zaczynają się jednak dziać niepokojące rzeczy, z którymi oni nie mają nic wspólnego. Ktoś inny prowadzi przeciwko nim ich własną grę.. Jest to thriller młodzieżowy i to bardzo wyjątkowy. Nie spotkałam się wcześniej z tak dobrą książką w tym gatunku. Nie wystraszyła mnie, jednak jej mroczny i niepokojący klimat mocno wpłynął na moje emocje. Dorosłe thrillery rzadko na nie aż tak wpływają. Urzekł mnie również motyw horrorów ujęty w tym filmie. Bohaterowie byli ich prawdziwymi miłośnikami i cytowali ich tek

348. „Magiczny ekspres”

Obraz
Dzisiaj opowiem trochę o dwóch pierwszych tomach serii "Magiczny ekspres" wydanej przez Wydawnictwo Media Rodzina. Flinn jest trzynastolatką z Niemiec. Dwa lata wcześniej zaginął jej brat Jonte. Dziewczynka codziennie czeka na dworcu, z którego zniknął Jonte. Pewnego dnia na dworzec podjeżdża pociąg, który Flinn poznaje z pocztówki, którą przysłał jej brat. Wsiada do niego jako pasażerka na gapę. Okazuje się, że jest to magiczna szkoła, która przemieszcza się po różnych krajach na wszystkich kontynentach, a należeć mogą do niej tylko wyjątkowe osoby, które mogą dużo osiągnąć w przyszłości. Flinn jest pewna, że jej brat tam był i postanawia za wszelką cenę go odszukać. Przy okazji poznaje przyjaciół. Czy może istnieć lepszy pomysł na książkę niż magiczna szkoła w pociągu? Odkąd tylko o tym usłyszałam, wiedziałam, że będę zachwycona. Nie jest to seria bez wad. Flinn zadziwiająco często mnie irytowała swoim zachowaniem. Zbyt często zapominała, że nie tylko jej potrzeby są ważne.

347. „Denat wieczorową porą”

Obraz
Noc, zasypany śniegiem dom w lesie, brak zasięgu w telefonie, przyjęcie, które ma ujawnić wszystkie tajemnice i.. trup. No i nie mogło zabraknąć pomiędzy tym rodziny Garstek! Taki klimat ma trzeci tom serii o Ustce autorstwa Anety Jadowskiej. Morderstwo w zamkniętym domu kojarzy mi się mocno z Agathą Christie, a wiem, że autorka bardzo ją lubi i doceniam inspirację!  Tutaj główne skrzypce gra Maria i jej od dawna skrywane tajemnice. Towarzyszy jej w tym Aniela, która jest wspaniałą przyjaciółką! Nawet trup jej nie jest straszny. Prawdziwy skarb! Życzę każdemu takiej przyjaciółki, jaką jest Aniela. Książka ma wspaniały zimowy i zagadkowy klimat i świetnie dopełnia to, czego dowiedzieliśmy się o Marii w poprzednich tomach. Z ogromną przyjemnością odkrywałam wszystkie mroczne tajemnice przeszłości. Nie byłam przekonana do pierwszego tomu, ale z każdym kolejnym tomem jest lepiej i teraz szczerze mogę polecić tę serię! Jest świetną rozrywką, a Garstek nie da się nie pokochać! 

346. „Paranoja”

Obraz
"Paranoja" to druga część serii "W lekarskim fartuchu" autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk, którą przeczytałam w ramach organizowanego przeze mnie maratonu z dokańczaniem serii książkowych. Pierwszy tom czytałam kilka lat temu, a teraz w końcu udało mi się sięgnąć po drugi tom, który jest ostatnim i nie wiem czy autorka ma w planach kolejny. Myślę, że tę część można czytać bez znajomości pierwszej. Jest tutaj zupełnie inna zagadka kryminalna. Bohaterowie są ci sami, ale łatwo da się połapać w ich relacjach, których ja przed rozpoczęciem czytania za dobrze nie pamiętałam. W tym tomie widzimy świat głównie z perspektywy Marka Zadrożnego - lekarza medycyny sądowej, który odkrywa powiązanie między kilkoma samobójstwami. Łączy je przewiązana czerwona nitka na różnych częściach ich ciała. Obok toczącego się w tej sprawie śledztwa mamy wątek rodzącego się uczucia między Markiem a Joanną, czyli główną bohaterką pierwszego tomu tej serii. Wątek romansowo-obyczajowo-komedio

345. „Martwy sezon”

Obraz
"Martwy sezon" to drugi tom serii "Garstka z Ustki" autorstwa Anety Jadowskiej. Można czytać go bez znajomości pierwszego tomu, ale czytając je po kolei na pewno można mocniej zżyć się z bohaterami. Pierwszym tomem tej serii jest "Trup na plaży", który był komedią kryminalną i podobał mi się średnio, "Martwy sezon" natomiast jest książką bardziej obyczajową, ale z wątkiem kryminalnym i podobała mi się o wiele bardziej! W tym tomie wracamy do pensjonatu Wielka Niedźwiedzica w Ustce, który jesienią przeżywa kryzys finansowy, a jego właścicielką jest babcia Magdy - Maria. Ciocia Magdy - Tamara - ma wypadek i zostaje przewieziona do Ustki i razem z Magdą podejrzewają, że w pensjonacie zostało popełnione morderstwo... nie potrafią jednak odnaleźć ciała. Bardzo podobał mi się ważny wątek, który został już poruszony w pierwszej części, a tutaj był rozszerzony, czyli przemoc domowa i pokazanie, jak można pomóc komuś, kogo dotknęła. Bardzo mocno wybrzmiał

344. „Tragedia w trzech aktach”

Obraz
Sir Charles urządza przyjęcie, na które m.in. zaprasza detektywa Herkulesa Poirota. Po wypiciu koktajlu na tej imprezie umiera wielebny Stephen Babbington. Jest to śmierć z przyczyn naturalnych.. jednak po jakimś czasie na innym przyjęciu dochodzi do kolejnej śmierci, której przebieg był bardzo podobny do tej pierwszej. Herkules Poirot postanawia się temu bliżej przyjrzeć.  Uwielbiam powieści z Herkulesem i im jest go więcej, tym lepiej się bawię. W tej książce pojawia się dość późno i pozostaje w tle, analizując i myśląc, kiedy wszystkie rozmowy z gośćmi przyjęcia przeprowadzają inne osoby. Przez ten brak Poirota książka jakoś straciła na lekkości. Nie czytało się jej aż tak płynnie, jak większość pozostałych pozycji z tej serii. Rozwiązanie zagadki bardzo mi się podobało, chociaż domyślałam się kto jest mordercą, tylko nie wiedziałam dlaczego to zrobił. Cała zagadka, jak to bywa u Christie, została logicznie wyjaśniona. Myślę, że jest to taka pozycja, która daje rozrywkę podczas cz

343. Podsumowanie sierpnia

Obraz
Sierpień był dla mnie czasem rekordów! Po raz pierwszy w życiu przeczytałam w ciągu roku 100 książek. I nadal mam ogromne chęci do czytania i wiele planów do końca roku. ❤️ Pobiłam też rekord ilości przeczytanych książek w ciągu miesiąca. Udało mi się poznać w sierpniu aż 17 pozycji (na zdjęciu są tylko te, które mam w formie fizycznej). Bardzo pomogły mi w tym audiobooki, które słuchałam w każdej wolnej chwili. Oczywiście, nie chodzi o czytanie na ilość, ale jestem teraz w tak dobrym czytelniczym miejscu, że cieszę się z tych wyników, bo dają mi motywację i odzwierciedlają to, jak wielką przyjemność sprawia mi teraz czytanie. ❤️ Książki, które przeczytałam to: 1. Szeptacz - Alex North - 478 stron - 7/10 2. Blondynka na Hawajach - Beata Pawlikowska - 520 stron - 6/10 3. Siedem śmierci Evelyn Hardcastle - Stuart Turton - 512 stron - 10/10 4. Zło czai się wszędzie - Agatha Christie - 216 stron - 7/10 5. Ośmioro kuzynów - Louisa May Alcott - 387 stron - 7/10 6. Trup na plaży i inne sekr

342. „Klucze do więzienia demonów”

Obraz
„Klucze do więzienia demonów” to ostatni tom serii Baśniobór. Bawiłam się przy nim cudownie! Wydaje mi się, że podobał mi się ciut mniej niż 3 i 4 tom, ale naprawdę świetnie dopełnił tę serię.  Bardzo się cieszę, że autor stworzył jeszcze serię Smocza Straż, która jest kontynuacją tej serii. Bardzo chętnie po nią sięgnę, ponieważ jestem ciekawa jak niektóre wątki się rozwinęły dalej i cieszę się, że nie muszę się jeszcze żegnać z tym świetnie wykreowanym magicznym światem i z bohaterami, z którymi jestem bardzo zżyta. 

341. „Podwójna rozgrywka”

Obraz
„Podwójna rozgrywka” to komedia detektywistyczna  autorstwa Mai Gulki wydana przez Wydawnictwo Vectra. Marta jest nauczycielką angielskiego, która postanowiła wyprowadzić się z rodzinnego domu. Swoje mieszkanie wybrała ze względu na obraz, który się w nim znajdował. Podczas jej przeprowadzki ktoś ukradł ten obraz, a Marta zaczyna amatorskie poszukiwania osoby, która go ukradła. „Podwójna rozgrywka” to książka, która jest niesamowicie dynamiczna. Dzieje się tak wiele i w takim tempie, że ciężko ją odłożyć i trzeba przeczytać na jeden raz. Była dla mnie naprawdę lekką i przyjemną rozrywką. Z miejsca polubiłam Martę, która była niezwykle zdeterminowana w dążeniu do swojego celu i jej przyjaciół, którzy okazali się niezwykle pomocni przy okazji jej misji. Samo rozwiązanie historii okazało się dla mnie jedynie przewidywalne, ale nie odebrało mi to zabawy. Uważam, że jest to naprawdę udany debiut i gratuluję autorce. Jeśli macie gorszy dzień i potrzebujecie czegoś na rozluźnienie, to pol

340. „Dziewczynka, która wypiła księżyc”

Obraz
 „Dziewczynka, która wypiła księżyc” autorstwa Kelly Barnhill to opowieść fantastyczna. I dziecięca, ze względu na to, jak wiele uczy młodego czytelnika. Czym jest smutek, przyjaźń, nadzieja, dorastanie, i że nie tylko więzy krwi wyznaczają, kim jest nasza rodzina. Są to wartości na tyle uniwersalne, że młody czytelnik może je poznać, a starszy sobie utrwalić i o nich przypomnieć. Ja, jako dorosła, bawiłam się przy niej świetnie. Płynęłam przez tę opowieść. Bo snuje się ona powoli, co w połączeniu z pięknym językiem, jakim jest napisana, tworzy przepiękną całość. Magiczną. Tak, jak magiczna jest dziewczynka, która została została złożona w ofierze dla złej wiedźmy i nakarmiona blaskiem księżyca przez dobrą wiedźmę.  Nie jest to książka, która skradła moje serce i wzruszyła mnie do łez, ale taka, która zauroczyła mnie swoim przekazem. Emanuje jednocześnie też takim smutkiem, i takim ciepłem, obok których nie umiem przejść obojętnie. Mam nadzieję, że będę pamiętać o niej jak najdłużej,

339. „Tajemnice smoczego azylu”

Obraz
„Tajemnice smoczego azylu”, czyli czwarty tom serii Baśniobór, przeniósł mnie po raz kolejny do świata ogromnych przygód, odważnego rodzeństwa i wspaniałych stworzeń. Bawiłam się naprawdę świetnie. Aż ciężko mi zdecydować, czy bardziej podobał mi się trzeci czy czwarty tom. Oba były na wysokim poziomie! W czwartym było dużo smoków i taki zwrot akcji na końcu, że kompletnie się go nie spodziewałam. Bardzo chcę poznać finał tej historii! Gdy przeczytam już ostatni tom, chciałabym sięgnąć jeszcze po coś w tym stylu i tutaj potrzebuję waszej pomocy. Mam ogromne braki w seriach, które powinnam przeczytać w dzieciństwie i bardzo chciałabym je teraz nadrobić. Proszę, napiszcie w komentarzach wasze ulubione dziecięce serie, może oprócz Harry’ego Pottera, na którego akurat udało mi się trafić w dobrym momencie życia. Bardzo kuszą mnie „Zwiadowcy”! No i w klimatach Baśnioboru, sięgnęłabym też po „Smoczą straż” Brandona Mulla. Jeśli ktoś czytał te serie to dajcie znać, jak wam się podobały i jeśl