346. „Paranoja”
"Paranoja" to druga część serii "W lekarskim fartuchu" autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk, którą przeczytałam w ramach organizowanego przeze mnie maratonu z dokańczaniem serii książkowych. Pierwszy tom czytałam kilka lat temu, a teraz w końcu udało mi się sięgnąć po drugi tom, który jest ostatnim i nie wiem czy autorka ma w planach kolejny. Myślę, że tę część można czytać bez znajomości pierwszej. Jest tutaj zupełnie inna zagadka kryminalna. Bohaterowie są ci sami, ale łatwo da się połapać w ich relacjach, których ja przed rozpoczęciem czytania za dobrze nie pamiętałam.
W tym tomie widzimy świat głównie z perspektywy Marka Zadrożnego - lekarza medycyny sądowej, który odkrywa powiązanie między kilkoma samobójstwami. Łączy je przewiązana czerwona nitka na różnych częściach ich ciała. Obok toczącego się w tej sprawie śledztwa mamy wątek rodzącego się uczucia między Markiem a Joanną, czyli główną bohaterką pierwszego tomu tej serii.
Wątek romansowo-obyczajowo-komediowy podobał mi się. Autorka w lekki sposób i z humorem opisywała relacje między wszystkimi bohaterami. Czytało się to naprawdę przyjemnie. Kuleje tutaj jednak mocno wątek kryminalny. Jest do bólu przewidywalny, nieciekawy, a zakończenie niesatysfakcjonujące. O wiele bardziej lubię autorkę w seriach książek fantastycznych. Serie "Kwiat paproci" i "Wiktoria Biankowska" wspominam naprawdę miło. Lekarska seria nie przypadła mi do gustu.
Ta seria dopiero przede mną. Jestem ciekawa moich odczuć po lekturze.
OdpowiedzUsuń