378. „Mała księżniczka”

 „Mała księżniczka” to klasyk literatury dziecięcej autorstwa Frances Hodgson Burnett. Mogłam przeczytać go w tym pięknym ilustrowanym wydaniu dzięki uprzejmości Wydawnictwa MG. 😀


Sara Crewe przeprowadza się z Indii do londyńskiej pensji panny Minchin. Jest małą dziewczynką, która od urodzenia jest bogata, ma wszystko, co najlepsze, ale przy tym jest też mądra, rozsądna, nie wywyższa się i ma bardzo dobre serce. Oprócz tego ma bogatą wyobraźnię i dar opowiadania historii. I jest też dobra dla tych, dla których nikt inny taki nie jest. Zdarza się jednak coś, przez co dziewczynka traci wszystko, co miała od zawsze, a my możemy zobaczyć, jak sobie z tym radzi. 


Ta historia jest naprawdę chwytająca za serce. Sara jest cudowną osobą, nawet wtedy, gdy doświadcza najgorszych rzeczy, jakich mała dziewczynka może w życiu doświadczyć. Zawsze myśli o tych bardziej potrzebujących, nawet kiedy sama potrzebuje pomocy. Jest może odrobinę zbyt wyidealizowana, ale mam wrażenie, że tutaj właśnie chodziło o to, żeby pokazać, że nawet w trudnych warunkach można być dla innych życzliwym i dobrym.


„Mała księżniczka” to naprawdę mądra, poruszająca książka z przesłaniem. Pokazuje, że nieważne jak wyglądamy i jaki mamy status społeczny. Ważne jest to, jakim jesteśmy człowiekiem. Zachwycam się nią nawet mocniej niż „Tajemniczym ogrodem” autorki. Z pewnością będę do niej w przyszłości wracać, bo to bardzo wartościowa pozycja, która mocno mnie rozczuliła! ❤️ 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

28. „Sztuka obsługi penisa”

107. „Związki - instrukcja obsługi”

46. „Złodziejka opowieści”