11. "Sukkub"

"Witajcie w Lockwood, spokojnej i cichej mieścinie... gdzie sukuby wychodzą na żer, kiedy zapada zmrok. Wyuzdany seks, bezkompromisowa przemoc i niepokojąca, stara przepowiednia, która wypełni się w tym nadprzyrodzonym horrorze, pokochanym przez wojujące feministki!"

Dzisiaj mam dla Was książkę Edwarda Lee, pod tytułem "Sukkub".

Prawniczka Ann Slavik wyjeżdża z córką i chłopakiem do swojego rodzinnego miasta, ponieważ jej ojciec umiera. Ann prześladuje jeden powtarzający się koszmar, którego nie rozumie. Dwóch uciekinierów z zakładu psychiatrycznego jej szuka.. A okazuje się, że to nadal nie są jej największe problemy, a cały mrok powieści tkwi właśnie w jej rodzinnym mieście.

Widać, że autor bardzo przyłożył się w zbieraniu informacji do książki. Użył terminologii medycznej, odniesień religijnych i mitologicznych, a także w doskonały sposób przybliżył nam sylwetki Sukkubów - żeńskich demonów seksu, które kuszą mężczyzn swoimi atutami, zabijają ich i składają w ofierze. 

Książka jest przesiąknięta przemocą, morderstwa są naprawdę brutalne, a krwawe opisy szokują. Akcja jest naprawdę dynamiczna, czyta się bez wytchnienia.  Czytając ją czułam wszystkie możliwe emocje od obrzydzenia, po zainteresowanie i strach, a strach jest tym, co dobry horror powinien nam dawać. Z każdą stroną odkrywamy coraz mroczniejsze tajemnice małego, bo zamieszkuje je zaledwie 500 osób, miasteczka Lockwood.

Rozpatrujemy książkę z perspektyw kilku różnych osób - Ann, jej córki, chłopaka, jednego z uciekinierów, a także doktora Ann, jednak nie utrudnia nam to czytania, wręcz przeciwnie, wszystkie rozdziały w jakiś sposób się uzupełniają.

Jest to horror, w którym można się spodziewać wielu brutalnych opisów, dużo krwi, gwałtów, śmierci, strachu, perwersyjnego seksu i wulgarnego języka. Autor pisze w naprawdę dosadny sposób i nie jest to z pewnością literatura, którą każdy spokojnie by czytał, więc tu już każdy indywidualnie powinien ocenić swój próg wrażliwości i zdecydować czy chce przeczytać :) Nie jest to arcydzieło, a przy tego typu tematyce ciężko powiedzieć, że 'podobała mi się', ale jest na pewno bardzo ciekawą pozycją, więc polecam.

Komentarze

  1. Książkę czytałam i przypadła mi do gustu. Moim zdaniem to całkiem dobry horror.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kojarzę publikację, aczkolwiek jeszcze nie czytałam. Chciałabym to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jej w ogóle, ale nie przepadam za takimi książkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm ciekawa fabuła. A okładka elektryzująca :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

74. „Inny wariant życia”

28. „Sztuka obsługi penisa”

75. „Pozamiatane”