29. „Wykłady profesora niczego”


Wielkie plany miałam, żeby przed maturą przeczytać coś więcej, jednak w kwietniu przeczytałam tylko dwie książki, więc podsumowania robić nie będę. Wiem, że jest tu kilka osób, które również w tym roku piszą maturę, więc chciałabym się z nimi podzielić tą pozycją. Do matury z polskiego zostało już kilka dni, ale może kogoś skuszę do zapoznania się z tą książką bliżej. Na przeczytanie jej nie trzeba dużo czasu, więc myślę, że ktoś może jeszcze zdąży. 

Jest to dzieło Miecia Mietczyńskiego, którego możecie kojarzyć z youtuba - z recenzji filmów i streszczeń lektur szkolnych, które są przekazane w bardzo przystępny sposób. Jeżeli jakimś cudem ktoś go nie zna, to oczywiście polecam kanał. 


Książka to „Wykłady profesora niczego” i jest to swego rodzaju powtórka wszystkich epok literackich. Nie jest to pozycja, z której dowiemy się wszystkich szczegółów, ale przy wykorzystaniu bardzo potocznego języka autor przekazuje nam najważniejsze rzeczy każdej z epok. Możemy znaleźć koncepcje filozoficzne, krótkie biografie autorów i streszczenia ich najważniejszych dzieł. W notki biograficzne nie zagłębiałam się jakoś bardzo, ale streszczenia utworów przeczytałam chętnie, tym bardziej, że niektóre z nich nie były najpopularniejszymi dziełami tych autorów, co poszerzyło trochę mój zasób utworów i motywów maturalnych.

Książka zawiera też dużo luźnych przemyśleń autora, które ubarwiają i dodają lekkości odbioru, naprawdę jest to coś zdecydowanie innego niż typowe opracowania epok, z którymi się na co dzień spotykamy. Jedyne co może rzeczywiście razić, to bardzo swobodny język, którym jest książka napisana - pojawia się sporo wulgaryzmów.

Myślę, że fajną opcją jest znalezienie w tej pozycji czegoś dla siebie i przyswojenie tego. Ja, gdy miałam powtórki w szkole z danego działu, to czytałam dodatkowo przed sprawdzianem go w tej książce i sądzę, że takie luźniejsze spojrzenie na temat, dało mi naprawdę dużo.

Polecam nie tylko wszystkim licealistom, ale i każdemu zainteresowanemu tematem. Książka jest napisana w taki sposób, że nawet jeśli to kompletnie nie jest czyjaś bajka, to powinna zainteresować. 

Komentarze

  1. Pomimo, że maturę mam już daaawno za sobą, to książka wydaje się być naprawdę ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię jego kanał, zwłaszcza streszczenia lektur. Ja też mam maturę dawno za sobą, ale może sięgnę po tę pozycję, bo humanistą jest się całe życie i zainteresowania licealne zostają w człowieku :D.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że pojawiają się takie pozycje na rynku wydawniczym :) Na pewno nie jedna osoba z niej skorzysta.
    Pozdrawiam,
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że z moich czasów nie było takich fajnych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja spasuję, ale polecę komu trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa propozycja, parę razy obejrzałam filmiki Miecia Mietczyńskiego, ale później spasowałam. Zobaczę, czy książka będzie fajniejsza, niż jego filmiki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem pewna czy to propozycja dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuchałam jego streszczenia lektur i mnie wkurzył, bo uświadomiłam sobie, jak mało wiem 😂 Książka raczej nie dla mnie, bo nie sięgam po tego typu publikacje, jednak pomysł ciekawy :D

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym przeczytać :D Ostatnio oglądałam z bratem (przed jego kartkówką z lektury) "wykład" z lektury "Dżuma". Ale się uśmiałam.Facet ma mega pomysł i łączy wiedzę z humorem. O wiele lepiej cokolwiek zapamiętać, niż czytając streszczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Matura szczęśliwie za mną, ale zawsze warto odświeżyć pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  11. To chyba jednak nie jest propozycja dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze warto sprawdzić, co jeszcze się pamięta :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna i na pewno pomocna ksiązka, ja już po maturze, ale może kiedyś sięgnę :)
    Dodaję bloga do obserwowanych, liczę na rewanż.
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/dziewczyna-z-tatuazem-na-ledzwiach-amy.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Czemu Twój blog mi sięnie aktualizuje w zakładkach? W sesie, że nie powiadamia o nowym wpisie? :/ Jak matura?

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

64. „Majami. Zły pies”

58. Podsumowanie sierpnia

65. „Przesilenie”