#6 Seriale Netflix

Witam Was serdecznie w listopadowej odsłonie seriali netflixa, które oglądałam i mogę z czystym sumieniem Wam polecić. 

1. Breaking Bad



Przez "Breaking Bad" nie było październikowej edycji serialów, ponieważ.. przez jego długość nie zdążyłam go obejrzeć! Jest to jeden z bardziej kultowych serialów Netflixa, o którym słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii, ale 5 sezonów jakoś mnie odstraszało. Październik i połowę listopada postanowiłam jednak poświęcić czasowo w całości na obejrzenie ich i kompletnie nie żałuję! Serial wciąga tak bardzo, że nawet nie wiedziałam, kiedy mijał sezon za sezonem.

Serial opowiada historię Waltera White'a - nauczyciela chemii. Jego życie się wywraca się do gówy nogami w momencie, gdy okazuje się, że jest chory na raka płuc i zostały mu maksymalnie życia. Aby móc się leczyć i po śmierci zostawić rodzinie jakieś zabezpieczenie, postanawia zacząć wytwarzać metamfetaminę i na niej zarabiać.

Zaczyna się dość spokojnie, by z każdem sezonym wchodzić w coraz bardziej gangsterski styl. Możemy obserwować przemianę Waltera z cichego nauczyciela w mężczyznę, który jest w stanie zrobić i poświęcić wszystko dla dobra rodziny, co często wiązało się z popełnianiem różnych przestępstw. Postać Waltera uważam za jedną z najlepiej zagranych i wykreowanych postaci ze wszystkich seriali, jakie oglądałam. Bije z niego autentyczność. Jego partner biznesowy Jesse jest również osobą, na którą warto zwrócić uwagę. Jest to dzieciak, drobny narkoman, drobny dealer, który na początku sprawiał Walterowi więcej problemów, niż dawał pożytku, a w kolejnych sezonach można zobaczyć jaka tworzy się między nimi więź i wsparcie w chwilach, w których dla własnego bezpieczeństwa, mogliby drugiego zostawić lub zabić.

Jest to naprawdę warty uwagi serial, także szczerze go polecam, chociaż tempo akcji nie zawsze mi odpowiadało. Zdarzało się czasami, że niektóre momenty mi się dłużyły i oglądałam go gdzieś w tle, jednak mimo tego myślę, że całościowo wypada naprawdę dobrze, szczególnie przez kreację postaci. Im trudniejsza sytuacja, tym Walter wymyśla coraz bardziej niesamowite do zrealizowania rozwiązania i.. realizuje je. Robi to ogromne wrażenie.

2. The Good Place 



Jeden z moich ulubionych komediowych serialów! W zeszłym roku zobaczyłam dwa pierwsze sezony i uznałam je za mistrzowskie. Teraz wychodzą odcinki trzeciego sezonu i wydają mi się już odrobinę naciągane i bez tej takiej magii dwóch pierwszych sezonów, ale nawet z sentymentu chętnie oglądam, bo odcinki są króciutkie - trwają po 20 minut.

Eleanor po śmierci trafia do tytułowego Dobrego Miejsca, które jest prawdziwym rajem. Okazuje się jednak, że nastąpiła pomyłka i nie ona miała tam trafić. Nie przyznaje się jednak do tego i próbuje nauczyć się z pomocą Chidiego, jak być dobrym człowiekiem.

Ciężko mówić mi coś więcej, żeby nie spojlerować, a opis, który Wam podałam jest początkiem serialu, a uwierzcie mi, że w tych trzech sezonach dzieje się naprawdę dużo! Nie ma miejsca na nudę! Eleanor ze swoimi przyjaciółmi - Chidim, Jasonem i Tahani - mają bardzo dużo przygód. Dodatkowo serial jest zabawny! Uwierzcie mi na słowo, że sarkastyczne uwagi Eleanor momentami naprawdę mogą zwalić z nóg. Sam temat życia po śmierci sprawia także, że "The Good Place" zdecydowanie zmusza do głębszych refleksji. Muszę również wspomnieć o scenografii, która, szczególnie w pierwszym sezonie, urzeka! :) 

Komentarze

  1. "Dobre miejsce" zapowiada się ciekawie. Może się skuszę jak będę miała więcej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych seriali, ale to chyba dlatego że praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką w ręku. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. O Breaking Bad często dużo słyszę :) Ja sama ostatnio odkryłam All American - taka lajtowa pozycja młodzieżowa :) Brakuje mi chyba czasów licealnych haha :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy kojarzę, mąż oglądał wszystkie sezony - drugi serial to dla mnie nowość - muszę zobaczyć z ciekawości;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Breaking Bad" zaniedbałam, ale kiedyś nadrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. BB 💕 obejrzałam całość, potem wciągnęłam w to chłopaka i obejrzałam 1/2 serialu ponownie razem z nim 💥 uwielbiam! O drugim serialu nie słyszałam.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, ale nie oglądałam :) ja w tej chwili staram sie znaleźć czas na skonczenie nawiedzonego domu na wzgórzu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o obu serialach, ale ich jeszcze nie oglądałam. Chętnie poznam "Dobre miejsce", bo "Breaking bad" to nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie umiem przekonać się do Breaking Bad. Oglądam spin off serialu, ale też mnie za specjalnie nie wciąga, a BB po 1 odcinku odrzuciłam. Za to mój chłopak szaleje za tym.

    Zapraszam do siebie - http://hiddenxguns.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ochotę obejrzeć Breaking Bad od dobrych... dwóch lat? Ale jakoś wciąż nie mogę się za to zabrać, co poradzić. :p Może kiedyś.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kulturalny Demon.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio nie chce mi się oglądać seriali. Jeśli już coś włączę to tylko nasze polskie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

64. „Majami. Zły pies”

58. Podsumowanie sierpnia

65. „Przesilenie”