78. Podsumowanie października

Hej. Październik był słabszym miesiącem pod względem książkowym, przynajmniej w porównaniu z miesiącami wakacyjnymi, kiedy miałam więcej czasu. Połowę tego miesiąca również przechorowałam, co sprawiło, że nie miałam nawet siły otwierać jakichkolwiek cięższych pozycji, co skutkuje tym, że przeczytałam 6 książek:

1. November 9 - Colleen Hoover
2. Prawda i iluzja - Jennifer Sommersby
3. Inny wariant życia - Grażyna Mączkowska
4. Pozamiatane - Ula Chincz
5. Borderline: Autoterapia - Anna Mrówczyńska
6. Nic bardziej mylnego - Radek Kotarski 

Przeczytałam łącznie 1807 stron, co daje 58 stron dziennie.

Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 3
Ilość przeczytanych książek z mojej biblioteczki: 3 


Najlepszą książką tego miesiąca było "Pozamiatane" Uli Pedantuli. Jest to naprawdę dobry poradnik, który pomaga uporządkować w łatwy sposób swoje mieszkanie. 


Najgorszą książką tego miesiąca była "Inny wariant" Grażyny Mączkowskiej.


A jak minął Wasz październik? ;)

Komentarze

  1. To naprawdę dobry wynik, gratuluję. Mnie udało się przeczytać 8 książek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam 6 i pół książki, więc mam podobny wynik. Przeczytałam też jedną książkę Coleen Hoover, chociaż nie tą co Ty, tylko "Confess". To dla mnie początek przygody z tą autorką ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że masz dużo czasu na czytanie. :) Gratuluję takiego wyniku! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W październiku nie miałam za dużo czasu na czytanie, ale przeczytałam 9 książek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe tytuły, u mnie siedemnaście książek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry wynik :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie październik był o wiele gorszy. Twój wynik to naprawdę WOW! :)

    Zapraszam do siebie na nowy post - https://hiddenxguns.blogspot.com/2018/11/dziesiec-lat-zmierzchu-newsy-ktorych.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Też chciałabym przeczytać ,,Nic bardziej mylnego" Kotarskiego, bo bardzo lubię oglądać jego kanał na YT, a poza tym ,,Włam się do mózgu" naprawdę mi się podobało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobry wynik ;p tak myślę ponieważ mam podobny :D ale nie było łatwo przyznam ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam oglądać filmiki UlaPedantula ale jeśli chodzi o książkę to jakoś nie czuję potrzeby posiadania :)

    Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
  11. Kusisz mnie tą książką Uli Pedantuli - ciekawie się zapowiada!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. 6 książek to wcale nie jest zły wynik ;). Ja ci powiem, że miałam wręcz odwrotnie w wakacje! W lipcu np. przeczytałam tylko jedną książkę, co nie zdarzyło mi się chyba od trzech lat :D. W październiku tymczasem przeczytałam tyle, ile ty!
    Życzę owocnego listopada i pozdrawiam!

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jest źle! Oby tak dalej. Gratuluję wyniku.

    OdpowiedzUsuń
  14. To przeczytałaś o 6 książek więcej niż 95% społeczeństwa :D Też zaliczyłam chorobę i doskonale rozumiem potrzebę lekkich lektur. Ale kto powiedział, że w śród nich nie mogą się znaleźć książki genialne? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie październik był świetny. 12 książek, 13 recenzji :)

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

64. „Majami. Zły pies”

58. Podsumowanie sierpnia

65. „Przesilenie”