111. „Dlaczego nie chcecie mieć dziecka?”
W tym miesiącu jakoś wyjątkowo dużo u mnie książek o tematyce nieudanych prób poczęcia dziecka. Dzisiaj przychodzę tu z książką, którą mogłam przeczytać dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae res, autorstwa Anety Miller o tytule „Dlaczego nie chcecie mieć dziecka?”
Tytułowe pytanie, a także inne typu „Kiedy dzidziuś?” są często zadawane, szczególnie przez rodzinę i znajomych, kiedy dobiega się trzydziestki, a ludzie nadal nie zdają sobie sprawy, jak wielką przykrość mogą one sprawić. Główna bohaterka książki - Anka, to przebojowa dziewczyna, której w życiu dobrze się układa. Jej kariera się rozwija, ma wspaniałego męża i do pełni szczęścia brakuje jej tylko dziecka. Starają się o nie, jednak są to nieudane próby, a przed bohaterką czeka długa droga w walce o zostanie matką.
Jest to zdecydowanie lepsza książka od „Inny początek”, którą czytałam ostatnio, ponieważ jest w niej zdecydowanie więcej akcji. Przechodzimy wraz z bohaterką przez wszystkie możliwe fazy prób poczęcia dziecka, a także widzimy jak ona zmienia się w tym czasie. Jak dojrzewa, jak staje w sytuacjach, które zmieniają jej postrzeganie świata, jak stara się uporać z trudami, które nagle los zaczął jej kłaść pod nogi. Z początku Anka bardzo mnie irytowała, jednak oglądanie tego jak się zmienia poprzez to co doświadcza sprawiło, że z biegiem czasu gdzieś udało mi się zapałać do niej sympatią. Bardziej jednak polubiłam jej przyjaciółkę Basię, która kilka razy w tej książce się przewinęła. Była ona inteligentna i zawsze potrafiła Ance dobrze doradzić i ją pocieszyć, gdy miała trudne chwile.
Za największy minus tej książki uważam dialogi. Nie czuję ich totalnie, szczególnie tych, które główna bohaterka wymienia z mężem. Cała ich relacja wydaje się taka bez chemii, nie zżyłam się z nimi jako parą zdecydowanie.
Jest to książka poruszająca ważny i coraz bardziej popularny temat, jakim jest bezpłodność, natomiast napisana jest w bardzo lekkiej formie z humorem, co bardzo ułatwia czytanie. Ma tylko 182 strony, więc nie zabiera nam dużo czasu, a może być miłym i wartościowym sposobem na spędzenie wieczoru, mimo drobnych niedogodności dialogowych.
Myślę, że w tym przypadku chodzi o niepłodność. Dobrze, że książki dotykające ten temat są wydawane.
OdpowiedzUsuńChciałbym, aby ta książka trafiła w moje ręce.
OdpowiedzUsuńJa mam już trzydziestkę na karku i na szczęście nikt mnie o to nie pyta :) Za to mój kumpel po trzech latach bezowocnych starań o pierworodnego niedługo powita na świecie trzecią córeczkę, więc miałby w tej materii więcej do powiedzenia. Może szepnę słowo o tej książce jego żonie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy temat!
OdpowiedzUsuńTemat książki jest bardzo ciekawy - to zdecydowanie książka do przemyśleń więc w wolnej chwili muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNiestety coraz więcej osób boryka się z niepłodnością. Fajnie, że powstają takie książki, bo myślę że mogą pomóc wielu osobom chociaż w sposób mentalny :)
OdpowiedzUsuńChyba mnie za bardzo nie kusi ta książka, ale nie mówię jej ,,nie" w przyszłości.
OdpowiedzUsuń