174. „Żółwie aż do końca”

Dzisiaj przyszła pora na kolejną książkę Johna Greena o tytule "Żółwie aż do końca". Jest to autor, którego książki generalnie lubię, bo są lekkie, łatwe w odbiorze i zazwyczaj wiele mówią o ludzkich cechach, dając nam bardzo dobry profil psychologiczny bohaterów. 


W "Żółwie aż do końca" główną bohaterką jest Aza, która zmaga się z różnymi lękami, kompulsywnymi myślami i różnymi natręctwami. Próbuje się ona jakoś odnajdywać w społeczeństwie, co bywa niełatwe. Ma ona najlepszą przyjaciółkę Daisy, która namawia ją, aby razem poszukały zaginionego miliardera, z którego synem Aza kiedyś była na obozie. Poszukiwania te dają jej możliwość także poszukiwania siebie.

Jest to książka o chorobie psychicznej bardzo utrudniającej życie, ale także o zagubieniu, próbie zrozumienia i odnalezienia prawdziwego siebie, kontaktach między ludzkich, przyjaźni, samotności, wykluczeniu społecznym, miłości. Tematy trudne, ale też bardzo ważne i potrzebne, ponieważ każdy z nas po części zmaga się z tym co Aza. Każdy trochę poszukuje siebie. Nie jest to miła historia, ale ma sporo miłych i ciepłych momentów. Rozczarowało mnie trochę zakończenie, liczyłam na coś innego, ale generalnie książka bardzo na plus, jest to jedna z lepszych książek autora. 

Bardzo dobra książka o młodzieży i kierowana głównie do młodzieży, chociaż myślę, że poszukiwanie siebie nie jest zależne od wieku, więc książka jest raczej uniwersalna.

Została mi jeszcze jedna książka tego autora do poznania, ale upolowana w świetnej cenie czeka już u mnie na półce, więc pewnie niedługo możecie spodziewać się jej recenzji. Gdyby ktoś pragnął, to książka "Will Grayson, Will Grayson" w twardej oprawie za 6,99 zł do kupienia tutaj:
https://www.swiatksiazki.pl/will-grayson-will-grayson-5582090-ksiazka.html

Komentarze

  1. Mam w planach sięgnąć po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że wydawane są takie uniwersalne książki. Tę chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora, a tyle dobrego się o nich nasłuchałam i ekranizacje też już wołają o uwagę! W końcu muszę nadrobić, ale nie jestem pewna, czy od tej książki zacznę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej książki Greena również nie czytałam. Może kiedyś.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam wszystkie książki Greena i bardzo lubię jego twórczość :) Niby książki czyta się szybko, są przyjemne, ale poruszają ważne tematy ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

28. „Sztuka obsługi penisa”

107. „Związki - instrukcja obsługi”

65. „Przesilenie”