146. „Schizofreniczny obraz świata”

Temat chorób psychicznych bardzo mnie ciekawi, dlatego zdarza mi się sięgać po pozycje pisane przez osoby z takimi przypadłościami. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Psychoskok miałam możliwość sięgnięcia po taką książkę, o tytule „Schizofreniczny obraz świata”, której autorem jest chory na schizofrenię Maksymilian Wójtowicz. 


Jest to krótka pozycja, do przeczytania w pół godziny. 12 króciutkich rozdziałów, 60 stron i to razem z ilustracjami. Jest to niewiele, jednak cena książki również nie jest wysoka, więc jeśli przekazuje wartościową treść, to dla mnie nie ma problemu. Tylko czy ta książka właśnie taką treść zawiera? 


Myślę, że tak, chociaż jest to dość specyficzna pozycja. Autor jest bohaterem książki i pokazuje nam życie osoby chorej na schizofrenię taką jaka ona jest naprawdę, przez swoje własne doświadczenia. A jest to trudne życie, pełne wewnętrznych sprzeczności. Sporo fragmentów mnie zaciekawiło i zszokowało. 

Najbardziej jednak przeszkadzał mi sam język, którym została ta książka napisana. Był dla mnie wyjątkowo trudny do zrozumienia, a momentami miałam wrażenie, że autor ciagle pisze to samo. Utrudniło mi to zdecydowanie odbiór treści. 


Podsumowując, polecam osobom, które ciekawi co dzieje się w głowie osób chorych na schizofrenię. Jak sobie radzą, jak wyglada ich życie, jakie trudności spotykają. Jest to zbyt krótka książka, aby odpowiedzieć szczegółowo na wszystkie te pytania, jednak możemy dowiedzieć się informacji bezpośrednio u źródła, co wydaje mi się dość istotne. Nie jest to pozycja, która wciągnie i utknie w głowie na długo, jednak pomaga zatrzymać się i trochę pomyśleć. 

Komentarze

  1. Ciekawy pomysł na książkę. Podziwiam autora, że zdecydował się tak 'obnażyć'.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze mnie ciekawiły takie rzeczy - jak postrzega świat osoba, która... cóż, postrzega go inaczej. Co się dzieje w głowie schizofrenika, osoby z depresją, anokrektyczki i tak dalej. Chętnie tę ksiązkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałem wcześniej o tej książce. Myślę że takie pozycje są potrzebne, by lepiej zrozumieć osoby zmagające się z takim problemem

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogólnie nie czytam takich publikacji, ale teraz chyba skorzystałabym z polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat może bardzo ciekawy, sama chętnie dowiedziałabym się o tym czegoś więcej. Niestety wspominasz o trudnym języku i to zdecydowanie mnie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spotkałam się wcześniej z tą książką, ale jest warta uwagi :)
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

64. „Majami. Zły pies”

58. Podsumowanie sierpnia

65. „Przesilenie”