201. Podsumowanie kwietnia
Kwiecień pod względem książkowym uważam za bardzo udany. Miałam okazję w końcu sięgnąć po pozycje, które trochę dłużej zalegały mi na półce. Dzięki temu przeczytałam "Promyczka", który już na stałe trafi do moich ulubieńców!
Książki, które przeczytałam w kwietniu to:
1. Świat kryminalnych - Marzena Czuba - 254 strony
2. Zjazd absolwentów - Guillaume Musso - 320 stron
3. Gra Geralda - Stephen King - 415 stron
4. Ta miłość - K.J Wilk - 172 strony
5. Promyczek - Kim Holden - 592 strony
6. Gus - Kim Holden - 504 strony
Przeczytałam 2257 stron, co daje około 75 stron dziennie.
Niekwestionowanym ulubieńcem tego miesiąca jest "Promyczek" Kim Holden. Ta książka naprawdę uderzyła mnie bardzo głęboko i kocham to, jaki ma przekaz, i jak trudne tematy porusza.
Najgorszą książką tego miesiąca była "Ta miłość". Nie była aż taka zła, jednak w porównaniu z resztą, szału nie było.
Książki, które przeczytałam w kwietniu to:
1. Świat kryminalnych - Marzena Czuba - 254 strony
2. Zjazd absolwentów - Guillaume Musso - 320 stron
3. Gra Geralda - Stephen King - 415 stron
4. Ta miłość - K.J Wilk - 172 strony
5. Promyczek - Kim Holden - 592 strony
6. Gus - Kim Holden - 504 strony
Przeczytałam 2257 stron, co daje około 75 stron dziennie.
Niekwestionowanym ulubieńcem tego miesiąca jest "Promyczek" Kim Holden. Ta książka naprawdę uderzyła mnie bardzo głęboko i kocham to, jaki ma przekaz, i jak trudne tematy porusza.
Najgorszą książką tego miesiąca była "Ta miłość". Nie była aż taka zła, jednak w porównaniu z resztą, szału nie było.
A jak minął Wasz czytelniczy kwiecień?
Pamietam Twoja recenzje Promyczka i mam tytuł zapisany i mam nadzieje ze niedługo przeczytam :) ja wczoraj skończyłam czytac Atlas szczęścia
OdpowiedzUsuńSuper wynik czytelniczy ;). Ten "Promyczek" jakoś tak mnie kusi, chyba w końcu muszę poznać tak wysoko ocenianą książkę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepło wspominam "Promyczka" :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że taki udany miesiąc za Tobą. Oby maj był równie udany.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! Ja tradycyjnie na jutro planuję podsumowanie miesiąca 😊
OdpowiedzUsuńBardzo słabo wypadł. Niby człowiek miał więcej czasu na czytanie, ale żeby uciec przed tymi wszystkimi info o wirusie próbowałam nowych rzeczy, a książki szły w odstawkę.
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić reread Promyczka! Chociaż nie wiem czy jestem gotowa na rozpacz, niezdolność do życia przez jakiś czas i ogromny kac książkowy :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wynik, gratuluję :) Tym bardziej, że mnie ostatnio czytanie idzie jak po grudzie...
OdpowiedzUsuńNa Promyczek mnie namowilas
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień również zaczytany - ot pozytywna strona pandemii;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)