220. „One”
Dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res miałam możliwość przeczytania książki "One", autorstwa Katarzyny Woś, za co bardzo dziękuję. Jest to książka z gatunku literatury obyczajowej, posiadająca 248 stron.
Akcja dzieje się w latach 90-tych. Poznajemy tutaj główną bohaterkę Martę, która po skończeniu studiów magisterskich wraca do małej rodzinnej miejscowości, gdzie rozpoczyna pracę w bibliotece, a jej życie splata się z kilkoma kobietami, których problemy są zupełnie różne. Często nie brakuje w nich przemocy.
W tej książce możemy zobaczyć jak te kobiety próbują sobie radzić ze swoimi problemami, i jak wsparcie innych kobiet jest ważne. Fajnie, że są tu poruszane trudne zagadnienia. Książka z pewnością może dać do myślenia osobom, które są w podobnych sytuacjach, jak bohaterki. Jest to dość gorzka pozycja, więc nie polecam, jeżeli szukacie czegoś miłego na wieczór, a raczej wtedy, kiedy jesteście zainteresowani dokładnie taką tematyką, bo czyta się to szybko. Mnie nie powaliło na kolana, ale źle wspominać też nie będę.
Lubię czasami takie „gorzkie” książki ale nie wiem czy sięgnę skoro nie powala na kolana ;p
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mimo wszystko czuję się zainteresowana tą książką. Może to dlatego, że bohaterka pracuje w bibliotece, a to praca bliska memu sercu ;)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, trochę już o tej książce czytałam. Ciebie też na kolana nie powaliła.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dobrze, że książka porusza trudne zagadnienia. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńPlanuję sięgnąć po tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńLubię taką problematykę w książkach, ale póki co nie planuję czytać tej książki. Być może kiedyś 😉
OdpowiedzUsuńNie czuję pociągu co do tej książki, ale temat wydaje się bardzo ciekawy. Do tego okres, w którym toczy się akcja książki może być dodatkowym plusem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
weruczyta
Myślę, że mogłabym sprawdzić czy książka mi się spodoba. Co prawda teraz mam już inne plany czytelnicze, ale za jakiś czas czemu nie. ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem intrygująco! Może być wartościową lekturą, choć na razie na pewno po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuń