254. Podsumowanie stycznia
Utworzenie bookstagrama wyzwoliło we mnie nowe pokłady chęci do czytania. Udało mi się przeczytać 11 książek (na zdjęciu brakuje jednej), co jak na mnie jest świetnym wynikiem. Było w tym naprawdę kilka wspaniałych pozycji, bo po świętach miałam dużo dobrych książek, które od dawna pragnęłam przeczytać.
Książki, które przeczytałam w styczniu to:
1. Ślady - Jakub Małecki - 304 strony
2. To jest bardzo polskie - Dave z Ameryki - 332 strony
3. Podaj dalej - Urszula Chincz - 318 stron
4. Dżozef - Jakub Małecki - 320 stron
5. Ponad sobą - Karolina Krzyżaniak - 140 stron
6. Pudełko z guzikami Gwendy - Stephen King - 176 stron
7. Grube wióry - Rafał Pacześ -368 stron
8. Siedmiu mężów Evelyn Hugo - Taylor Jenkins Reid - 535 stron
9. Bez nici Ariadny - Marcin Pawlik - 127 stron
10. Tippi i ja - Sarah Crossan - 447 stron
11. Cud Miód Malina - Aneta Jadowska - 416 stron
Przeczytałam łącznie 3483 stron, co daje ok. 112 stron dziennie.
Najlepsze książki tego miesiąca to:
"Dżozef"
"Cud Miód Malina"
"Siedmiu mężów Evelyn Hugo"
"Tippi i ja"
Najgorszą książką tego miesiąca jest "Bez nici Ariadny".
U mnie to 6 książek, ale jestem z siebie dumna. Mimo nawału pracy, znalazłam na nie czas. Kusi mnie Siedem mężów i Cud, miód, więc chyba je kupię jak znajdę jakąś na nią świetną promkę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie styczeń też był zaczytany. Książkę Małeckiego mam cały czas w planach.
OdpowiedzUsuńGratuluję bardzo ciekawego wyniku czytelniczego.
OdpowiedzUsuńDużo fajnych książek przeczytałaś. Gratuluję wyniku. Sama czytałam ,,Cud Miód Malina".
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Super wynik! Ja przeczytałam o jedną książkę mniej i też jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń