#9 Seriale Netflix

Witam z kolejną odsłoną dwóch seriali Netflixa, które polecam. Pojawia się ona o wiele szybciej niż myślałam, co bardzo mnie cieszy. Chociaż w tym miesiącu seriale jakoś wygrały u mnie z książkami, co jest dla mnie trochę przykre, jednak potrzebowałam sporej dawki takiego lekkiego odmóżdżenia, przy okazji trudów sesji na studiach. 

Dzisiejsze dwa seriale są trochę fantastyczne, ale jednak z warstwą kryminalną w tle.

1. Lucyfer

Skończyłam niedawno czwarty - ostatni jak na razie sezon i doszłam do wniosku, że muszę się z Wami podzielić "Lucyferem". Od samego początku wiedziałam, że jest to świetny serial, ale czwarty sezon utwierdził mnie w tym przekonaniu najmocniej. Jest naprawdę świetny i aż przykro, że kolejny, finałowy już sezon, będzie dopiero w przyszłym roku. Ale jeśli jeszcze nie znacie Lucyfera, to macie aż rok, żeby nadrobić cztery pierwsze sezony! ;)


https://www.filmweb.pl/serial/Lucyfer-2016-742520/posters

Lucyfer Morningstar to prawdziwy diabeł. Zstąpił z piekła do Los Angeles, gdzie otwiera klub nocny. W LA poznaje również Chloe - panią detektyw, której zaczyna pomagać w rozwiązywaniu spraw morderstw, a przy okazji prowadzi rozważania na temat swojej własnej osoby, relacji z Ojcem i tematy szeroko egzystencjalne.

Warto skupić się na samej postaci Lucyfera, którego gra Tom Ellis. Ach, nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Ellis gra fenomenalnie postać zabawnego, seksownego buntownika, uwielbiającego kobiety i wszystko co zakazane, ale szukającego też w sobie pokładów dobra, poprzez kontakty z ludźmi, szczególnie z Chloe, przy której staje się szczególnie wrażliwy. Przez cztery sezony patrzyłam jak osoba Lucyfera się zmienia i pełna emocji śledziłam rozwój wydarzeń, a dzieje się wiele, bo oprócz rozwiązanych morderstw, widzimy też zmagania ludzi, a także innych istot z nieba i piekła, które próbują znaleźć swoje miejsce na Ziemi.

Naprawdę świetny scenariusz. Cudowne widoki w LA. I najlepszy serialowy soundtrack! Ostatni sezon wzbudził we mnie tak wiele emocji, że z ogromnym zniecierpliwieniem oczekuję finału tej historii. ;)

2. iZombie

5 sezon ma być już ostatnim, a że właśnie wychodzą jego ostatnie odcinki na Netflixie, to chętnie podzielę się z Wami historią czarującej Liv Moore.


https://www.filmweb.pl/serial/iZombie-2015-711132/posters

W wyniku rozprzestrzenia się wirusa, Liv staje się zombie. Znajduje ona pracę w biurze koronera, gdzie pomaga detektywowi Babinaux rozwiązywać sprawy morderstw. Jej pomaganie wiąże się jednak z tym, że ma ona wizje, po zjedzeniu mózgów zabitych osób..

Jest to bardzo dobra wizja apokalipsy Zombie. Cała akcja dzieje się w Seattle, w którym wirus się rozprzestrzenia, a ludzie i Zombie uczą się razem egzystować. Możecie się domyślać, że napotykają oni w tym wiele trudności.

Serial jest bardzo pomysłowo skonstruowany. Rozwiązywanie morderstw jest dosyć schematyczne, jednak jest to tylko tło dla istotnych wydarzeń w mieście.

Zżyłam się bardzo z postaciami. Liv, detektyw Babinaux, Ravi Major, to osoby, którym kibicuję od początku do końca. Jeszcze kilka odcinków przed nami, a ja mocno trzymam za nich kciuki. Generalnie nie jestem fanką zombie, ale w tej formie, jak dla mnie, są rewelacyjne. Lekko i z humorem, mnie więcej nie trzeba. ;) 

Komentarze

  1. Zombie to serial, który mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam kilka odcinków Lucyfera i muszę przyznać że jest dobrze zdobiony ^^ tytułowy bohater jest świetnie wykreowany ale kryminały są dla mnie trochę zbyt przewidywalne przez co porzuciłam ten serial gdzieś w połowie drugiego sezonu :)
    Drugiego nie znam a wydaje się fajny :)
    trapped-in-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o Lucyfera to ja po 5 odcinkach sobie odpuściłam, bo jakoś po prostu mnie nie wciągnął :) A iZombie obejrzałam tylko pierwszy sezon :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Seriale kuszą, ale jak na to wszystko znaleźć czas... 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Zbieram się do tego Lucyfera już od pierwszego sezonu, ale jakoś zebrać się nie mogę. Może na urlopie wreszcie oglądnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam wiele dobrych opinii o "Lucyfarze", więc może się kiedyś skuszę na poznanie tego serialu. Z kolei "iZombie" to nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również nie jestem wielką fanką zombie, choć w literaturze przymykam na ten temat oko. Serialu raczej nie obejrzę, ale zasugeruję tytuł kuzynce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz nie oglądam seriali, ale jak znów do nich wrócę to chętnie sprawdzę czy mi się spodobają. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lucyfera zaczęłam oglądać, ale przez to, że nie oglądałam go uważnie znudził mi się.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dopiero odkrywam neflixa, więc te tytuły będę mieć na uwadze...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

28. „Sztuka obsługi penisa”

107. „Związki - instrukcja obsługi”

65. „Przesilenie”