#2 Filmy
Lipiec pod względem obejrzanych w kinie filmów wyszedł mi wyjątkowo produktywnie. Zobaczyłam aż 9 filmów! A byłam w sumie na dziesięciu, ale z seansu "Men in Black: International" wyszłam w połowie. Jakoś przed seansem nie przyszło mi do głowy, że tego typu filmy to nie moja bajka.
Pomyślałam więc, że skoro zobaczyłam aż taką dużą ilość filmów, to mogę Wam powiedzieć, które z nich zachwyciły mnie najbardziej.
To filmy, które zobaczyłam:
1. Aladyn
2. Oszustki
3. Anna
4. Ja teraz kłamię
5. Sekretne życie zwierzaków domowych 2
6. Stuber
7. Fighter
8. Król lew
9. W deszczowy dzień w Nowym Jorku
Zdecydowanie w lipcu królowały u mnie dwa filmy Disneya - "Aladyn" i "Król lew" i oba bardzo mi się podobały! Sama postać Aladyna jakoś mnie nie urzekła, ale Will Smith w roli Dżina, to prawdziwe mistrzostwo. A scenografia i cała musicalowa otoczka dopełnia tylko naprawdę świetnej całości! W ogóle, zwróćcie uwagę, że pisze się "Aladyn", a nie "Alladyn"! Ja nadal jestem tego pod wrażeniem. Całe dzieciństwo w błędzie.
"Król lew" podobał mi się chyba jeszcze bardziej niż "Aladyn". Wiem, że sporo osób ma problem z tą wersją, ponieważ porównują bardzo mocno z oryginałem, ale ja, aż wstyd się przyznać, oryginału nigdy nie widziałam i naprawdę byłam zauroczona tym filmem.
Moim ulubionym filmem obejrzanym w tym miesiącu zdecydowanie jest "Anna", na którą poszłam przez totalny przypadek! Filmweb określa ten film jako thriller akcji. Jest to historia o agentce, która znajduje się pomiędzy wywiadem rosyjskim a amerykańskim. Zwroty akcji są tak zaskakujące, że siedziałam w ciągłym napięciu przez cały film, polecam całym serduszkiem!
Filmy, które zdecydowanie Wam odradzam to jedyne dwa polskie w tym zestawieniu, czyli "Ja teraz kłamię", który się przeraźliwie dłuży, a także "Fighter", w którym rola Mikołaja Roznerskiego, to jakaś totalna pomyłka. Sam scenariusz nie jest również za dobry, ale sposób jego realizacji położył ten film całkowicie.
Pozostałe filmy są takie dość neutralne. Nie wywołują żadnych głębszych emocji, ale są na tyle okej, że można na nie iść bez zbędnego zażenowania i zobaczyć coś lekkiego.
A Wy byliście w lipcu w kinie? Widzieliście, któryś z tych filmów? Albo może odkryliście jakiś świetny film?
Pomyślałam więc, że skoro zobaczyłam aż taką dużą ilość filmów, to mogę Wam powiedzieć, które z nich zachwyciły mnie najbardziej.
To filmy, które zobaczyłam:
1. Aladyn
2. Oszustki
3. Anna
4. Ja teraz kłamię
5. Sekretne życie zwierzaków domowych 2
6. Stuber
7. Fighter
8. Król lew
9. W deszczowy dzień w Nowym Jorku
Zdecydowanie w lipcu królowały u mnie dwa filmy Disneya - "Aladyn" i "Król lew" i oba bardzo mi się podobały! Sama postać Aladyna jakoś mnie nie urzekła, ale Will Smith w roli Dżina, to prawdziwe mistrzostwo. A scenografia i cała musicalowa otoczka dopełnia tylko naprawdę świetnej całości! W ogóle, zwróćcie uwagę, że pisze się "Aladyn", a nie "Alladyn"! Ja nadal jestem tego pod wrażeniem. Całe dzieciństwo w błędzie.
"Król lew" podobał mi się chyba jeszcze bardziej niż "Aladyn". Wiem, że sporo osób ma problem z tą wersją, ponieważ porównują bardzo mocno z oryginałem, ale ja, aż wstyd się przyznać, oryginału nigdy nie widziałam i naprawdę byłam zauroczona tym filmem.
https://www.filmweb.pl/film/Aladyn-2019-790398/photos/809007
https://www.filmweb.pl/film/Król+Lew-2019-776316/photos/822683
https://www.filmweb.pl/film/Anna-2019-810602/posters
Filmy, które zdecydowanie Wam odradzam to jedyne dwa polskie w tym zestawieniu, czyli "Ja teraz kłamię", który się przeraźliwie dłuży, a także "Fighter", w którym rola Mikołaja Roznerskiego, to jakaś totalna pomyłka. Sam scenariusz nie jest również za dobry, ale sposób jego realizacji położył ten film całkowicie.
https://www.filmweb.pl/film/Ja+teraz+kłamię-2019-782714/posters
https://www.filmweb.pl/film/Fighter-2019-831129
Pozostałe filmy są takie dość neutralne. Nie wywołują żadnych głębszych emocji, ale są na tyle okej, że można na nie iść bez zbędnego zażenowania i zobaczyć coś lekkiego.
A Wy byliście w lipcu w kinie? Widzieliście, któryś z tych filmów? Albo może odkryliście jakiś świetny film?
Imponująca liczba obejrzanych filmów :)
OdpowiedzUsuńSporo żeś obejrzała :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Mam w planach obejrzeć filmy numer 1, 2, 5 i8. 😊
OdpowiedzUsuńJa oglądałam... Detektywa Pikachu :D Te dwa Disneyowskie też zamierzam nadrobić :)
OdpowiedzUsuńByłam na Oszustkach - w sumie fajne, niewymagające kino, ubawiłam się:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ostatnio nie miałam okazji sprawdzić filmowych nowości, gdyż nadrabiam serialowe zaległości, ale zainteresowałaś mnie ''Anną'' - w wolnej chwili przyjrzę się tej produkcji bliżej :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś ostatnio nie byłam w kinie, bo mnie żaden film z ostatniego repertuaru nie skusił. Ale super, że Tobie udało się tyle obejrzeć i jesteś zadowolona z większości ;)
OdpowiedzUsuńKróla lwa bym obejrzała :) Ja ostatnio byłam w kinie na trzeciej części Annabelle i niestety się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńZ filmami jestem ostatnio do tyłu
OdpowiedzUsuńW lipcu wybrałam się tylko na jeden seans, a właściwie zabrałam na niego męża :) Dokument (świetny zresztą) o Diego Maradonie.
OdpowiedzUsuńSporo tego:D Też widziałam Alladyna i całkiem fajny był:**Buźka!
OdpowiedzUsuńZgadzam się Dżin wyglada świetnie :)
OdpowiedzUsuń