124. Podsumowanie kwietnia
W kwietniu odczułam jakąś ogromną motywację do przeczytania największej liczby książek w tym roku! Do tej pory najwięcej książek przeczytałam w lutym - 7, więc poprzeczka nie stała aż tak wysoko, ale i tak cieszę się, że mi się udało! Szczególnie, że jedna z książek, które przeczytałam ma prawie 900 stron (No dobra, jej część przeczytałam już parę miesięcy wcześniej, ale i tak się liczy!). Było również kilka krótszych pozycji. W tym miesiącu miałam rzeczywiście dość różnorodną gamę przeczytanych książek. Bardzo się cieszę, że miałam w końcu okazję poznać twórczość Guillaume Musso, która mnie zainteresowała na tyle, że pochłonęłam dwie jego książki, a także miałam wreszcie możliwość poznania jednej pozycji autorstwa Marty Kisiel, do czego dość długo się zbierałam, a jej książce udało się mnie naprawdę zauroczyć. Powróciłam też do mojej ukochanej Serii Niefortunnych Zdarzeń po kilkumiesięcznej przerwie.
W kwietniu przeczytałam 11 książek:
1. Apartament w Paryżu - Guillaume Musso - 400 stron
2. Błękitne wstążki dróg - Katarzyna Wenta-Mielcarek - 236 stron
3. KORPOFACE, czyli potęga słonia krokiem ślimaka - A. K.SAR - 144 strony
5. 100 sposobów, które zniechęcą do samobójstwa - Mateusz Rychlicki - 188 stron
6. Kim byłbym bez Ciebie? - Guillaume Musso - 360 stron
7. Małe Licho i tajemnica Niebożątka - Marta Kisiel - 206 stron
8. Borderlina - Wera Kubicka - 76 stron
9. DwubieguNova… czyli ta, która kocha za bardzo - Małgorzata Strzelecka - 73 strony
10. Tartak tortur - Lemony Snicket - 208 stron
11. Przygody węglem pisane - Patrycja Ryndak - 96 stron
Łącznie przeczytałam 2883 strony, co daje 96 stron dziennie. Dwa razy więcej niż w zeszłym miesiącu!
Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 6
Ilość książek przeczytanych z mojej własnej biblioteczki: 5
Carlos Ruiz Zafon to jeden z moich ulubionych pisarzy, seria "Cmentarz zapomnianych książek" to jedna z moich ulubionych serii książek, więc nie mogło być inaczej - "Labirynt duchów" jest zdecydowanie najlepszą książką jaką miałam okazję przeczytać w tym miesiącu i pewnie będzie również na podium książek, które będę miała okazję poznać w tym roku.
Najgorszą książką kwietnia jest "Błękitne wstążki dróg". Jak dla mnie była nudna, dziwna i bez sensu.
A jak minął Was książkowy kwiecień? :) Pojawiły się jakieś książkowe perełki u Was?
Gratuluję, świetny wynik! U mnie w kwietniu 13 na liczniku 😊
OdpowiedzUsuńW kwietniu moją biblioteczkę zasiliło kilka perełek z czego bardzo się cieszę. Zafon cały czas jeszcze przede mną. Wiesz jakoś nie potrafię się przemóc by go zacząć czytać, a zarazem poznać jego pióro :) Chociaż wszyscy tak zachwycają się jego twórczością. Super wynik kochana, gratuluję Ci z całego serduszka 😘💖
OdpowiedzUsuńDziewiąta pozycja mnie zaciekawiła. A 'Labirynt duchów' też mam na liście :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik, brawo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyniku. 😊
OdpowiedzUsuńGratuluję! :) ja sporo mniej. Około pięciu książek tylko.
OdpowiedzUsuńŚwietny wyniki. Zazdroszczę.
Wynik godny pozazdroszczenia. Brawo!
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wyniku :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
bardzo imponujący wynik czytania:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Świetny wynik, zwłaszcza że Labirynt duchów nie jest broszurką:) ja już nie mogę się doczekać kiedy ja po niego sięgne! Ach tego czasu mi ciągle brakuje... A ja też niedawno przeczytałam Apartament w Paryżu i rzeczywiście Musso ciekawie pisze. Też mam w planach inne jego książki!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik. Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń11 książek to świetny wynik! Ja znam aż 3 z tych, które przeczytałaś - 2 Musso i Zafona ;).
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą również zaczytany kwiecień, przeczytałam aż 9 książek ;)
Długa lista. "Labirynt duchów" mam na swojej liście. Książka czeka grzecznie na swoją kolej 🙂
OdpowiedzUsuńGratuluję! Świetny wynik :)
OdpowiedzUsuńLubię, gdy ludzie lubią takie podsumowania, bo wiem, co mam do nadrabiania w czytaniu - tak w książkach, jak i samych recenzjach, a widzę dwie, które bardzo mnie zainteresowały ^^
OdpowiedzUsuńGratuluję motywacji, mi by się taka przydała przed sesją ;>
Zastanawiam się nad Kindlem :D
OdpowiedzUsuńWooow super wynik! Ja tyle przeczytałam przez cały rok :D
OdpowiedzUsuń"Labirynt duchów" ciągle przede mną, ale z całą pewnością prędzej czy później przeczytam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluje :D U mnie podobnie - 13 się uzbierało :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, zazdroszczę równowagi miedzy egzemplarzami recenzeckimi a tymi z własnej biblioteczki
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, ale nie czytałam nic na Twojej liście.
OdpowiedzUsuń