155. Podsumowanie sierpnia

Sierpień okazał się miesiącem, w którym czytałam wszystkie te książki, które leżały u mnie w domu na stosiku i nie kupowałam żadnych dodatkowych. Jestem z tego bardzo dumna, chociaż żeby rzeczywiście przeczytać te wszystkie książki, które zalegają mi na półkach, to musiałabym jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy nie kupować nic dodatkowego. A tak się nie da! I mam już listę książek, których pragnę i ta lista ciągle się wydłuża.


W sierpniu udało mi się przeczytać 6 książek:

1. Papierowa Księżniczka - Erin Watt - 366 stron

2. Maryla. Królowa jest tylko jedna - Maria Szabłowska - 335 stron
3. Kto to może być o tej porze? - Lemony Snicket - 238 stron 
4. Szukając Alaski - John Green - 320 stron 
5. Duchy rebelii - Alwyn Hamilton - 496 stron
6. Ocalałe - Riley Sager - 432 strony

Łącznie przeczytałam 2187 stron, co daje około 71 stron dziennie. 

Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 0
Ilość książek przeczytanych z mojej własnej biblioteczki: 6

Wybierając najlepszą książkę tego miesiąca, wahałam się między "Szukając Alaski" a "Duchy Rebelii", bo obie te książki wywołały we mnie morze emocji. Ostatecznie wybrałam tę drugą. Jest ona naprawdę pięknym zwieńczeniem pustynnej serii "Buntowniczka z pustyni", którą bardzo Wam polecam!


Najgorszą książką tego miesiąca okazała się ostatnia z przeczytanych przeze mnie, czyli "Ocalałe". Nie był to zły thriller, jednak miał na tyle sporo niedociągnięć, że z pewnością nie jest na tyle dobrą książką, że polecałabym ją do przeczytania każdemu. 


A jak minął Wasz czytelniczy sierpień? Odkryliście coś tak niesamowitego, że nie daje Wam do teraz spać po nocach? ;)

Komentarze

  1. Ja odkryłam nową Autorkę, w stylu podobną do Fannie Flag - Phaedra Patrick

    OdpowiedzUsuń
  2. To naprawdę dobry wynik. Gratuluję. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję i powodzenia w nowym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że wyczytywałaś swoje książki. Ja swoje musiałabym czytać przez kilka lat chyba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja żadnych odkryc nowych nie poczyniłam w sierpniu raczej tak jak ty czytałam to co miałam na stosach wiecznie dokladanych na pozniej:)
    mnie miło zaskoczyła książka gdzie jestes bernadette? z ciekawostek film na jej podstawie to totalne dno...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję wytrzymania w postanowieniu :) Ja miałam takie na wrzesień - tylko moje książki i same "comfort-reads". I co? I pierwszego wrzesnia przyszła propozycja współpracy, na którą się zgodziłam xD

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja czytałam Buntowniczkę i jakoś mi się nie podobała :/ A Szukając Alaski jest cudowna <3 Uwielbiam książki Greena, bo zawsze przemyca cale morze emocji i ważnych tematów :) U mnie w sierpniu nie było żadnych odkryć :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmmmm czy odkryłam coś niesamowitego, co nie daje spać po nocach... chyba nie - ostatnio śpię jak kamień;)
    Sporo przeczytałaś w sierpniu!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

64. „Majami. Zły pies”

58. Podsumowanie sierpnia

65. „Przesilenie”