90. Podsumowanie grudnia i roku 2018
Witam Was kochani w Nowym Roku. W kwestii blogowej jestem z roku 2018 bardzo zadowolona, ponieważ udało mi się po długiej przerwie tutaj wrócić i od marca regularnie publikować wpisy. Lubię mieć wszystko systematycznie uporządkowane, a blog jest dodatkowo naprawdę fajną pamiątką, oprócz wszystkich serwisów typu lubimyczytac.pl, ale zacznijmy od grudnia.
Grudzień nie był, niestety, jakoś bardzo wyjątkowy pod względem ilości przeczytanych książek, a także jakości zawartych w nich treści. Udało mi się przeczytać 5 pozycji:
1. Masz 30 nieprzeczytanych wiadomości - Leszek Posłuszny
2. Awaria - Michał Komarnicki
3. Never Never - Colleen Hoover, Tarryn Fisher
4. Pamiętnik Jadzi - Dominika Tabernacka
5. A ja żem jej powiedziała - Katarzyna Nosowska
Łącznie przeczytałam stron 1242, co daje nam około 40 stron dziennie.
Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 3
Ilość książek z mojej własnej biblioteczki: 2
Grudzień nie był, niestety, jakoś bardzo wyjątkowy pod względem ilości przeczytanych książek, a także jakości zawartych w nich treści. Udało mi się przeczytać 5 pozycji:
1. Masz 30 nieprzeczytanych wiadomości - Leszek Posłuszny
2. Awaria - Michał Komarnicki
3. Never Never - Colleen Hoover, Tarryn Fisher
4. Pamiętnik Jadzi - Dominika Tabernacka
5. A ja żem jej powiedziała - Katarzyna Nosowska
Łącznie przeczytałam stron 1242, co daje nam około 40 stron dziennie.
Ilość książek przeczytanych w wyniku współpracy: 3
Ilość książek z mojej własnej biblioteczki: 2
Najlepszą książką grudnia jest zdecydowanie "Awaria" Michała Komarnickiego. Przedstawia ona tak oryginalny pomysł na apokalipsę Warszawy, że nadal jestem pod wrażeniem!
Najgorszą książką grudnia jest "Never Never"autorstwa duetu, który średnio przypadł mi do gustu - Colleen Hoover i Tarryn Fisher. Książka opowiadała naprawdę piękną historię, ale ewidentnie zabrakło pomysłu na koniec, przez co dużo elementów albo było bez sensu, albo wymagało głębszego rozwinięcia. Jest to zdecydowanie jedno z większych moich rozczarowań tego roku.
Bardzo lubię podsumowania roku, ponieważ dają mi one ogromną motywację, do poprawy w roku kolejnym! :) W roku 2018 przeczytałam łącznie 58 książek. Łącznie jest to 17828 (!) stron! Co daje nam dziennie około: 48 stron! Wygląda na to, że spokojnie czytałam tę jedną książkę na tydzień, co w natłoku codziennych obowiązków czasami bywa niełatwe. Z tych 58 książek dokładnie połowa - czyli 29 książek - była przeczytana w wyniku współpracy z wydawnictwami:
- MG
Postanowiłam wybrać 3 moje ulubione książki tego roku i są to:
3 miejsce
Będzie to cała seria, która zdecydowanie zawładnęła mną w tym roku, a mianowicie "Kwiat Paproci", autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk.
2 miejsce
Dan Brown - "Początek". Autora uwielbiam i 5 część serii o profesorze Robercie Langdonie zrobiła na mnie ogromne wrażenie!
1 miejsce
Na samym szczycie jest książka, która wycisnęła ze mnie w tym roku najwięcej łez. Jest ona tej samej autorki, której książka okazała się najgorszą w grudniu, a mianowicie.. Colleen Hoover. "November 9" sprawiło, że nie potrafiłam opanować emocji, podczas czytania tej książki, a to według mnie wyznacznik, którym najlepiej się kierować przy takich podsumowaniach. Jeszcze raz polecam Wam ją gorąco! :)
I jak tam Wasze podsumowania? Robicie je w ogóle?
Chciałabym Wam jeszcze życzyć, żebyście w 2019 roku mieli czas przeczytać jeszcze więcej książek niż w 2018! :)
Świetny wynik, gratuluję! 😊 Ja dopiero po trzech latach prowadzenia bloga zrobiłam swoje pierwsze roczne podsumowanie najlepszych i najgorszych książek.
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie!
OdpowiedzUsuń"November 9" i "Never never" mam na półce, czekają na przeczytanie... Ciekawa jestem czy odbiorę je tak jak Ty ;).
Szczęśliwego Nowego Roku ;)
Ten post uświadomił mi, że rok temu obiecałem sobie, że przeczytam November 9, a nadal tego nie zrobiłem..Pora nadrobić straty!
OdpowiedzUsuńWspaniały wynik, naprawdę serdecznie gratuluję. November 9, koniecznie muszą przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać "Początek". Ja też lubię książki Dana Browna.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik i fajna analiza roku. U mnie poszło podsumowanie, chociaż mocno nie-książkowe. Dzięki za życzenia i Tobie również życzę tego samego :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i życzę najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Piękne wyniki :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyniku! Książki Browna mam w planach i może w końcu w tym roku uda mi się nadrobić zaległości. :) Życzę udanego nowego roku! :)
OdpowiedzUsuńZ Twoim numerem 1 i 2 całkowicie się zgadzam. Nie dziwię się, że grudzień nie sprzyjał czytaniu. Tyle obowiązków na każdej głowie...
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak życzę Ci szczęśliwego nowego roku.
Też uwielbiam cykl Kwiat paproci. Super podsumowanie ! I życzę Ci kolejnego takiego udanego roku 😘
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego roku :) Twoje Top 3 wciągam na listę do przeczytania (poza pierwszymi dwoma tomami "Kwiatu Paproci") i życzę kolejnego udanego roku!
OdpowiedzUsuńWitaj w Nowym Roku!!! Gratulacje i oby ten 2019 był dla Ciebie równie satysfakcjonujący :)
OdpowiedzUsuńŚwietna średnia, jeśli chodzi o czytanie. Znacznie poprawiasz krajowe statystyki, ha, ha!
OdpowiedzUsuń